Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Fot. pixabay.com / jia3ep (CC0 domena publiczna)
Fot. pixabay.com / jia3ep (CC0 domena publiczna)
Rosyjski koncern Nornikiel przyznał się do zanieczyszczania Arktyki. W niedzielę ekolodzy z Norylska i reporterzy "Nowej Gaziety" alarmowali, że jeden z zakładów wylewa poprzemysłowe ścieki bezpośrednio na ziemię.
Niezależne rosyjskie media przypominają, że w maju w okolicach Norylska doszło do jednej z największych katastrof ekologicznych w Arktyce. Ze zbiorników elektrowni, należącej do koncernu Nornikiel wylało się 21 tysięcy ton oleju napędowego.

Ekolodzy z Greenpeace i reporterzy "Nowej Gaziety" ustalili, że Nornikiel wypompowuje skażoną wodę ze zbiornika zakładu wzbogacania metali ciężkich w okolicach miasteczka Tałnach. Na miejsce ściągnięto inspektorów ochrony środowiska i pracowników zakładu wzbogacania metali ciężkich. Pompy wyłączono i zdemontowano rurociąg.

Jak poinformował portal "Meduza", kierownictwo koncernu Nornikiel przyznało, że doszło do poważnego naruszenia zasad bezpieczeństwa i poleciło wszcząć postępowanie dyscyplinarne, wobec pracowników odpowiedzialnych za zanieczyszczenie środowiska.

Eksperci z Rosyjskiej Akademii Nauk potwierdzili w wypowiedziach dla rosyjskich mediów niezależnych, że Arktyka w okolicach Norylska jest od wielu lat systematycznie zanieczyszczana odpadami przemysłowymi. W ich ocenie, usunięcie skutków ostatniego wycieku oleju napędowego oraz zrzutów wody skażonej tlenkami metali ciężkich może potrwać ponad 10 lat.
Relacja Macieja Jastrzębskiego [IAR]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty