Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz

MIG-29 i F-16 (na drugim planie). Fot. plut. Patryk Cieliński / Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych
MIG-29 i F-16 (na drugim planie). Fot. plut. Patryk Cieliński / Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych
Trzy osoby zostały oskarżone w związku z katastrofą wojskowego MIG-a pod Pasłękiem.
Zginął w niej pilot z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku. Do tragedii doszło w lipcu 2018 roku. Na ławie oskarżonych zasiądą byli pracownicy Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy.

Grzegorz K. Jerzy D. i Zbigniew S., byli odpowiedzialni za opracowanie i wdrożenie do produkcji części zamiennej fotela katapultowego. Chodzi konkretnie o pierścień, którego - zdaniem śledczych - parametry znacznie odbiegały od oryginalnych. Jak ustalono, podczas lotu pilot MIG-29 katapultował się. Z powodu wspomnianego pierścienia, nie doszło do oddzielenia się pilota od fotela katapultowego. To spowodowało też, że nie otworzył się spadochron. Pilot runął na ziemię i zginął.

Oskarżeni będą odpowiadać za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i w konsekwencji nieumyślne spowodowanie śmierci kpt. Krzysztofa Sobańskiego. Drugi zarzut dotyczy narażenia innych pilotów Sił Powietrznych RP na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to 5 lat więzienia.

Wątek dotyczący samej katastrofy został umorzony. Ustalono, że doszło do niej w wyniku niemożliwej do przewidzenia awarii. Wykluczono, aby była spowodowana nieprawidłową obsługą techniczną. Śledztwo prowadził Wydział Wojskowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty