Kradną kwiaty, dewastują rabatki... Są szczególnie aktywni w centrum i śródmieściu, nie mijają też parków. Giną i donice z kwiatami, i zasadzone wcześniej krzewy i rośliny. Zieleń ozdobna zniknęła również z placu przy cerkwi prawosławnej.
Ks. Jarosław Biryłko, proboszcz prawosławnej parafii przyznaje, że z kradzieżą kwiatów i roślin ma duży problem.
- Wyrywają z korzeniami, biorą z doniczkami... Przez cały tydzień jedna osoba - dzień w dzień - starała się po trochę wynosić. Sadziliśmy późno i one teraz zaczęły pięknie kwitnąć. Komuś się spodobały - przyznał.
Wiesław Dubij, komendant Straży Miejskiej informuje z kolei, że złodzieje uaktywnili się w kilku miejscach.
- Ktoś kradnie z donic miejskich kwiaty i trawy ozdobne. Podejrzewamy, że do swojego ogrodu. Patrole są odprawione i pełniąc służbę w tych rejonach mają zadanie zwracać uwagę na takie podejrzane rzeczy - powiedział.
Zapowiedziano też rozbudowę miejskiego monitoringu przy większych skwerach i kwietnych rabatach.
- Wyrywają z korzeniami, biorą z doniczkami... Przez cały tydzień jedna osoba - dzień w dzień - starała się po trochę wynosić. Sadziliśmy późno i one teraz zaczęły pięknie kwitnąć. Komuś się spodobały - przyznał.
Wiesław Dubij, komendant Straży Miejskiej informuje z kolei, że złodzieje uaktywnili się w kilku miejscach.
- Ktoś kradnie z donic miejskich kwiaty i trawy ozdobne. Podejrzewamy, że do swojego ogrodu. Patrole są odprawione i pełniąc służbę w tych rejonach mają zadanie zwracać uwagę na takie podejrzane rzeczy - powiedział.
Zapowiedziano też rozbudowę miejskiego monitoringu przy większych skwerach i kwietnych rabatach.