Jedzmy mniej cytrusów, zwracajmy uwagę na to jakie kupujemy sery czy wędliny - apeluje szef Izb Rolniczych. To jedna z recept Wiktora Szmulewicza na rosyjskie embargo, które dotknęło niektóre polskie produkty.
Szef Izb poprosił również sieci handlowe, aby nie wykorzystywały sytuacji i nie zaniżały cen skupu mleka czy serów, które także objęte są embargiem.
Rolnicy apelują także o przerzucanie się na wieprzowinę, ponieważ nie mogą pozbyć się jej nadwyżek, co także jest spowodowane zamknięciem rosyjskich granic dla tego rodzaju mięsa z Polski.