Rząd chce pomóc branży transportowej, która ucierpiała wskutek epidemii koronawirusa. Rozprzestrzenianie się choroby w Polsce i Europie spowodowało spadek przewozów zarówno osobowych, jak i towarowych.
Rząd chce, by transportowcy mogli odroczyć swoje zobowiązania wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i urzędów skarbowych po to, by utrzymać płynność finansową.
Szczegóły przedstawiła podczas spotkania z przedstawicielami branży minister rozwoju Jadwiga Emilewicz, która zapowiedziała, że właściciele firm świadczących usługi transportowe będą mogli składać wnioski o prolongatę swoich zobowiązań. Zaznaczyła, że odroczenie płatności będzie zwolnione z opłaty, którą urzędy zazwyczaj pobierają. Zapowiedziała również, że wnioski o odroczenie będą miały uproszczoną formę. Pomoc ma także dotyczyć między innymi branży gastronomicznej, która również odnotowała w ostatnim czasie duży spadek obrotów.
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk poprosił przedstawicieli branży, by składali uwagi do projektu przepisów do najbliższego poniedziałku. Podkreślił, że stabilność branży transportowej jest ważna dla całej gospodarki. Zapowiedział również, że dalsze konsultacje i dyskusje na temat pakietu będą się odbywać zdalnie.
Podczas spotkania prezes Związku Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Jan Buczek zwrócił uwagę, że uzyskanie odroczenia płatności wymaga skomplikowanych procedur. Zwrócił się do przedstawicieli rządu, by je uprościć. Podkreślił, że w tej chwili każdy wniosek jest rozpatrywany indywidualnie. Jan Buczek zaznaczył, że teraz urzędy zbyt długo analizują sytuację każdego przedsiębiorcy i ścieżka urzędowa może stać się wąskim gardłem w procesie przyznawania prolongaty. Jednocześnie dodał, że rządowe propozycje idą w dobrym kierunku.
Sejm ma się zając projektem przepisów po 23 marca.
Szczegóły przedstawiła podczas spotkania z przedstawicielami branży minister rozwoju Jadwiga Emilewicz, która zapowiedziała, że właściciele firm świadczących usługi transportowe będą mogli składać wnioski o prolongatę swoich zobowiązań. Zaznaczyła, że odroczenie płatności będzie zwolnione z opłaty, którą urzędy zazwyczaj pobierają. Zapowiedziała również, że wnioski o odroczenie będą miały uproszczoną formę. Pomoc ma także dotyczyć między innymi branży gastronomicznej, która również odnotowała w ostatnim czasie duży spadek obrotów.
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk poprosił przedstawicieli branży, by składali uwagi do projektu przepisów do najbliższego poniedziałku. Podkreślił, że stabilność branży transportowej jest ważna dla całej gospodarki. Zapowiedział również, że dalsze konsultacje i dyskusje na temat pakietu będą się odbywać zdalnie.
Podczas spotkania prezes Związku Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Jan Buczek zwrócił uwagę, że uzyskanie odroczenia płatności wymaga skomplikowanych procedur. Zwrócił się do przedstawicieli rządu, by je uprościć. Podkreślił, że w tej chwili każdy wniosek jest rozpatrywany indywidualnie. Jan Buczek zaznaczył, że teraz urzędy zbyt długo analizują sytuację każdego przedsiębiorcy i ścieżka urzędowa może stać się wąskim gardłem w procesie przyznawania prolongaty. Jednocześnie dodał, że rządowe propozycje idą w dobrym kierunku.
Sejm ma się zając projektem przepisów po 23 marca.