Z powodu braku personelu, odpowiedniej infrastruktury i sprzętu, kontrole graniczne bywają często bardzo symboliczne. W niektórych miejscach funkcjonariusze nie mają nawet możliwości sprawdzenia podróżnym autentyczności ich dokumentów. Zdaniem Policji Granicznej sytuacja jest na tyle poważna, że może zagrażać bezpieczeństwu państwa. Ich przedstawiciel wystosował do ministerstwa sprawiedliwości żądanie podjęcia przez rząd stanowczych kroków.

- W ostatnim okresie obserwujemy przede wszystkim znaczny ruch nielegalnych pracowników. Nie możemy wykluczyć, że granice przekraczają również potencjalni terroryści - powiedział szwedzkiej telewizji inspektor Robert Lindström z Policji Granicznej w Sztokholmie.

Szacuje się, że co roku około dwóch tysięcy Uzbeków wykorzystuje uzyskaną w państwach bałtyckich wizę turystyczną, by tym sposobem dostać się promem z Rygi lub Tallina do Sztokholmu. Większość decyduje się nielegalnie pozostać w Szwecji. Wśród nich znajdują się również sympatycy Państwa Islamskiego. To właśnie oni stanowią największe zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa.

Przed sądem w Sztokholmie toczy się właśnie proces sześciu Uzbeków podejrzanych o przygotowywanie zamachu terrorystycznego. W 2018 roku skazano Uzbeka Rachmata Akiłowa na karę dożywotniego więzienia za przeprowadzenie w kwietniu 2017 roku w centrum Sztokholmu zamachu terrorystycznego, w którym zginęło 5 osób.

Latem ubiegłego roku Europejska Agencja Straży Granicznej i Przybrzeżnej (Frontex) opublikowała raport dotyczący granic UE. Wynika z niego, że Szwecja posiada najgorszą wśród państw członkowskich ochronę swoich granic.