XII zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie przechodzi do historii. Podczas czwartkowego święta 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej formalnie rozwiąże ją Minister Obrony Narodowej. Żołnierze 12 Brygady Zmechanizowanej przez siedem miesięcy pełnili służbę we wschodniej prowincji Afganistanu - Ghazni.
Większość Afgańczyków podkreśla, że obecność polskich wojskowych dała im poczucie bezpieczeństwa. W opinii Mohammada ważne jest też to, że Polacy dobrze się kojarzą.
- Nigdy nie mieliśmy żadnych historycznych konfliktów z Polakami. Słyszałem, że w Polsce są głosy, że wasi żołnierze to najemnicy i okupanci. Nie ma mowy o czymś takim, bo jesteście tu na nasze zaproszenie, tak jak Amerykanie i wojska NATO - mówi Mohammad. - Są nawet badania, z których wynika, że 96 procent pytanych, chce, byście tu zostali.
Nasir mieszka w małej wiosce w górach. Do stolicy prowincji przyjechał za pracą. Podkreśla, że gdyby nie było polskich wojskowych, to nie mógłby nawet marzyć o znalezieniu zatrudnienia w mieście.
- Jestem szczęśliwy, że Polacy są z nami. Robią wiele dobrego. Budują kliniki, których wcześniej nie mieliśmy, drogi i domy. To dzięki ich wsparciu nasze dzieci, od których zależy przecież przyszłość, są bezpieczne - przyznaje Nasir.
Afgańczycy są narodem, który bardzo szybko się uczy. Wielu z nich mówi po polsku. Tak jak Ahmad - jeden ze sprzedawców w Ghazni. Boi się jednak jednego, że gdy Polaków nie będzie, wrócą bandyci. Tak mówi o talibach.
Podczas XII zmiany PKW afgańskie wojsko przejęło odpowiedzialność za bezpieczeństwo w prowincji Ghazni. Kolejna - XIII zmiana pełni teraz funkcję doradczą i szkoleniową.
Obchody święta 12 Dywizji rozpoczną się o godz. 10 na Wałach Chrobrego.
- Nigdy nie mieliśmy żadnych historycznych konfliktów z Polakami. Słyszałem, że w Polsce są głosy, że wasi żołnierze to najemnicy i okupanci. Nie ma mowy o czymś takim, bo jesteście tu na nasze zaproszenie, tak jak Amerykanie i wojska NATO - mówi Mohammad. - Są nawet badania, z których wynika, że 96 procent pytanych, chce, byście tu zostali.
Nasir mieszka w małej wiosce w górach. Do stolicy prowincji przyjechał za pracą. Podkreśla, że gdyby nie było polskich wojskowych, to nie mógłby nawet marzyć o znalezieniu zatrudnienia w mieście.
- Jestem szczęśliwy, że Polacy są z nami. Robią wiele dobrego. Budują kliniki, których wcześniej nie mieliśmy, drogi i domy. To dzięki ich wsparciu nasze dzieci, od których zależy przecież przyszłość, są bezpieczne - przyznaje Nasir.
Afgańczycy są narodem, który bardzo szybko się uczy. Wielu z nich mówi po polsku. Tak jak Ahmad - jeden ze sprzedawców w Ghazni. Boi się jednak jednego, że gdy Polaków nie będzie, wrócą bandyci. Tak mówi o talibach.
Podczas XII zmiany PKW afgańskie wojsko przejęło odpowiedzialność za bezpieczeństwo w prowincji Ghazni. Kolejna - XIII zmiana pełni teraz funkcję doradczą i szkoleniową.
Obchody święta 12 Dywizji rozpoczną się o godz. 10 na Wałach Chrobrego.
- Nigdy nie mieliśmy żadnych historycznych konfliktów z Polakami. Słyszałem, że w Polsce są głosy, że wasi żołnierze to najemnicy i okupanci. Nie ma mowy o czymś takim, bo jesteście tu na nasze zaproszenie, tak jak Amerykanie i wojska NATO - mówi Mohammad
- Jestem szczęśliwy, że Polacy są z nami. Robią wiele dobrego. Budują kliniki, których wcześniej nie mieliśmy, drogi i domy. To dzięki ich wsparciu nasze dzieci, od których zależy przecież przyszłość, są bezpieczne - przyznaje Nasir.