Nikt nie jest w stanie powiedzieć, jak długo Most Cłowy będzie zamknięty. W najbliższych dniach przeprawa przejdzie generalny przegląd.
Przypomnijmy, że według wędkarzy w poniedziałek po południu w okolicy mostu było słychać potężny huk, a od przeprawy odpadły pewne elementy. Jedną z hipotez jest to, że jej konstrukcja została naruszona przez przeciążoną ciężarówkę.
Sytuacja jest na tyle niepewna, że po wstępnych oględzinach Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie zdecydował się zamknąć Most Cłowy do odwołania.
- Nasze oględziny i to, co jest widoczne dla pracowników ZDiTM jest na tyle niewystarczające, że będziemy zwracać się do firmy zewnętrznej o zbadanie mostu i przygotowanie ekspertyzy. Później wprowadzimy ewentualny plan naprawczy, by niebezpieczeństwo zostało zlikwidowane do zera - mówi Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowy ZDiTM.
Zdjęcia mostu, które wykonaliśmy w poniedziałek tuż po zamknięciu przeprawy zdecydowaliśmy się pokazać doktorowi inżynierowi Januszowi Hołowatemu z Katedry Dróg i Mostów Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego. Jego zdaniem aktualny stan mostu może budzić pewne obawy.
- Odsłonięte kable, a więc były skorodowane osłonki i to odpadło. To trzeba wyczyścić, zabezpieczyć, by to się nie powtarzało - mówi dr Hołowaty.
Aktualnie przejazd przez Most Cłowy jest mocno utrudniony. Z Dąbia do centrum mogą przejeżdżać jedynie samochody osobowe i autobusy komunikacji miejskiej. W przeciwnym kierunku jest zakaz wjazdu.
Sytuacja jest na tyle niepewna, że po wstępnych oględzinach Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie zdecydował się zamknąć Most Cłowy do odwołania.
- Nasze oględziny i to, co jest widoczne dla pracowników ZDiTM jest na tyle niewystarczające, że będziemy zwracać się do firmy zewnętrznej o zbadanie mostu i przygotowanie ekspertyzy. Później wprowadzimy ewentualny plan naprawczy, by niebezpieczeństwo zostało zlikwidowane do zera - mówi Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowy ZDiTM.
Zdjęcia mostu, które wykonaliśmy w poniedziałek tuż po zamknięciu przeprawy zdecydowaliśmy się pokazać doktorowi inżynierowi Januszowi Hołowatemu z Katedry Dróg i Mostów Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego. Jego zdaniem aktualny stan mostu może budzić pewne obawy.
- Odsłonięte kable, a więc były skorodowane osłonki i to odpadło. To trzeba wyczyścić, zabezpieczyć, by to się nie powtarzało - mówi dr Hołowaty.
Aktualnie przejazd przez Most Cłowy jest mocno utrudniony. Z Dąbia do centrum mogą przejeżdżać jedynie samochody osobowe i autobusy komunikacji miejskiej. W przeciwnym kierunku jest zakaz wjazdu.
Sytuacja jest na tyle niepewna, że po wstępnych oględzinach Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie zdecydował się zamknąć Most Cłowy do odwołania.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Za ten most to powinien ktoś dostać po grzbiecie rozkopali wszystkie mosty budują filharmonie a mosty remontują jak zaczynają się walić !
Nie, no filharmonia jest przecież ważniejsza! Filharmonia może wygrać jakiś konkurs architektoniczny i dzięki temu cały świat dowie się o istnieniu Szczecina. A most? Jak się zawali, to też będzie głośno i o to chodzi!
Samochody osobowe mogą mostem jeździć nic się nie stanie więcej ,
i znikną korki na ul. Gdańskiej. jak się o most dba tak się ma .
Oczywiście nikt za brak nadzoru nie odpowie ,same kolesiostwo w urzędzie Szczecina.