Blisko 150 osób ze Szczecina wyjechało wczesnym rankiem na 21. Spotkanie Młodych na Polach Lednickich koło Gniezna.
Tegorocznym hasłem spotkania są słowa "Idź i kochaj" - tłumaczy ks. Grzegorz Adamski. - Te słowa są ściśle związane ze Światowymi Dniami Młodzieży, ponieważ Lednica w tym roku jest oficjalnym podziękowaniem za ubiegłoroczne spotkanie młodych w Krakowie. Pamiętamy, że papież apelował wtedy, żeby zejść z kanapy, założyć buty wędrowne i iść i kochać. To jest odpowiedź na zaproszenie papieża Franciszka do działania.
- Myślę, że pozytywny efekt Światowych Dni Młodzieży z Krakowa zobaczymy również na Polach Lednickich - przekonuje Ola Kądziołka z II klasy Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego w Szczecinie. - Poczuliśmy już atmosferę jedności i tego, że w takich dużych grupach dobrze jest nam się modlić i widzieć, że nie jesteśmy sami i nie jesteśmy jedynymi katolikami, mamy wsparcie we wszystkich ludziach w Polsce.
Są też inne efekty ŚDM-ów - dodaje Paweł Iwaniec również ze szczecińskiego "katolika". - Dzięki Światowym Dniom Młodzieży mam cały czas różaniec na ręku i dzięki temu coraz częściej się modlę.
Oficjalne rozpoczęcie o 17. O północy uczestnicy przejdą przez Bramę III Tysiąclecia w kształcie Ryby.
Tegoroczne spotkanie będzie drugim bez jego założyciela. Dominikanin o. Jan Góra zmarł w grudniu 2015 roku. Był duszpasterzem akademickim, 22 lat organizował Ogólnopolskie Spotkania Młodzieży nad Jeziorem Lednickim. Założył także Muzeum Historii Lednicy w Poznaniu oraz domu Jana Pawła II na Polach Lednickich.