Mistrzostwa Europy rozpoczynają się dzisiaj w Warszawie, jutro rozgrywki zaczną zespoły z grupy B - Czesi, Niemcy, Słowacy i Włosi. Na dzień przed startem wszystko jest dobrze przygotowane - mówi delegat turnieju z ramienia europejskiej federacji.
- Dziękuje prezydentowi oraz wiceprezydentowi Szczecina za stworzenie bardzo dobrych warunków do organizacji największej siatkarskiej imprezy w Europie w tym roku. W ogóle polska federacja dała się poznać w ostatnich latach jako jeden z najlepszych organizatorów siatkarskich wydarzeń - podkreślał Nikolov.
Wszyscy chwalą warunki w Szczecinie i myślami są przy pierwszym meczu - siatkarze z Czech, Niemiec, Słowacji i Włoch spotkali się dziś z dziennikarzami i mówili o atmosferze przed turniejem i celach na turniej. Chodzi o Mistrzostwa Europy, które dzisiaj zaczynają się w Warszawie, a od jutra będą rozgrywane także w szczecińskiej Azoty Arenie.
Faworytami "szczecińskiej grupy" są Włosi, chociaż trener Gianlorenzo Blengini otwarcie przyznać tego nie chce.
- Nasz skład jest inny w porównaniu z zeszłorocznymi Igrzyskami Olimpijskimi na których zdobyliśmy srebro. Najważniejsze, że widzę, że moi zawodnicy są zmobilizowani by zajść w turnieju jak najdalej - dodaje Blengini.
W pierwszym meczu Włosi zmierzą się z Niemcami, którzy liczą na wsparcie trybun - mówi trener Andrea Giani.
- W Polsce i Brazylii jest to co w siatkówce najlepsze - wysoki poziom, atmosfera. Nie możemy się doczekać rywalizacji, a nastrój turnieju czujemy już teraz. Wystarczyło wjechać do Polski by odczuć, że ludzie czekają na wielkie siatkarskie emocje - zapewnia Giani.
Zanim na parkiet wyjdą Niemcy i Włosi - to w piątek o 20:30 - pierwszy mecz w Szczecinie rozegrają Czesi oraz Słowacy. To spotkanie w piątek o 17:30.
Trener reprezentacji Czech Michal Nekola mówi, że spotkanie z sąsiadami może być kluczowe w kontekście awansu do następnej fazy turnieju.
- Znamy Słowaków bardzo dobrze, kiedyś byliśmy jednym krajem. Do dziś jesteśmy jak bracia, jak przyjaciele. Ale teraz chcemy ich pokonać - zapewnia Nekola.
Taki sam plan ma trener reprezentacji Słowacji, Andrej Kravarik.
- Wiemy, że nie jesteśmy faworytem grupy, ale jesteśmy świadomi swoich umiejętności i naszego poziomu. Nasz cel to wyjście z grupy, a co będzie dalej? Zobaczymy. Na razie musimy pokazać na parkiecie, że jesteśmy w stanie wygrywać - podsumowuje Kravarik.
Z czterozespołowych grup po pierwszej fazie odpadnie jedna drużyna. W 1. kolejce oprócz Czechów ze Słowakami, jutro w Azoty Arenie zagrają też Niemcy z Włochami.
Szczecin jest jednym z pięciu miast-gospodarzy EURO. Poza Azoty Areną najlepsi siatkarze Europy zagrają też w Warszawie, Gdańsku, Krakowie oraz Katowicach.
Szczecin jest dobrym organizatorem największej siatkarskiej imprezy w tym roku - tak mówi Stanislav Nikolov z federacji CEV.