Wciąż ślisko jest na drogach w Szczecinie i regionie. W centrum miasta sytuacja jest już opanowana, ale na obrzeża jeszcze nie wszędzie dotarły solarki.
- Chciałam podziękować pani wójt Kołbaskowo za nieposypanie dróg. Nie można przejechać drogami, bo są nieprzejezdne. W kierunku Gumieniec nie można się dostać. Samochody stają w poprzek. Jest szklanka - informuje słuchaczka.
Uważać trzeba także na Chociwelce.
Od rana bardzo wolno jechało się autostradą A6 od granicy w stronę Goleniowa. Kierowcy musieli zwolnić też na krajowej drodze nr 31 od Kołbaskowa przez Przecław do Szczecina. Jeszcze gorzej było na "10" w stronę Lubieszyna.
W Szczecinie oblodzone i nieposypane były między innymi ulice Gumieniec. Tworzyły się potężne korki np. na ulicy Okulickiego do ronda Gierosa, gdzie zator sięgał podszczecińskiego Stobna.
- Na drodze Kołbaskowo - Przecław na wysokości Amazonu samochody są w rowach. Jadąc 30 km na godzinę, nie można wyhamować. Drogi nie są odśnieżone od Skarbimierzyc w stronę Szczecina przez Mierzyn. Korek sięga już kilku kilometrów - skarżyli się słuchacze za kółkiem w porannych Wiadomościach.
W korku można też było utknąć od skrzyżowania z Hrubieszowską na Ku Słońcu. - Ulica Krakowska, ulica Dworska, Rondo Słowińców, jest szklanka, całkowicie oblodzone - mówili słuchacze.
- Jestem na wysokości wjazdu na Pyrzyce i mniej więcej od zjazdu na Gryfino droga S3 jest oblodzona - dodał kolejny kierowca.
- W Mierzynie na małej górce, stoją dwa, trzy TIR-y. Droga jest oblodzona. Jeśli macie możliwość, kierujcie się bocznymi drogami - radził rano jeden z słuchaczy.
Jezdnie dróg, szczególnie w powiecie polickim na zachód od miasta, też były oblodzone. Zakorkowane w związku z tym były odcinki między Wołczkowem a Dobrą i Bezrzeczem.
W Szczecinie na śliskich nawierzchniach kolizje miały też autobusy komunikacji miejskiej linii 61 i 53. Oba wypadły z rozkładów jazdy. W Wełtyniu pod Gryfinem w poślizg wpadł autobus PKS-u i zjechał do rowu. Na szczęście nic się nikomu nie stało.
Śnieg padał między innymi w Szczecinie, w okolicach Koszalina, Stargardu, Mirosławca, czy Wałcza. Na drogach krajowych w województwie od rana pracowało ponad 40 solarek i pługosolarek. Podobnie w Szczecinie. Po obu stronach Odry jeździło 8 solarek.
Uważać trzeba także na Chociwelce.
Od rana bardzo wolno jechało się autostradą A6 od granicy w stronę Goleniowa. Kierowcy musieli zwolnić też na krajowej drodze nr 31 od Kołbaskowa przez Przecław do Szczecina. Jeszcze gorzej było na "10" w stronę Lubieszyna.
W Szczecinie oblodzone i nieposypane były między innymi ulice Gumieniec. Tworzyły się potężne korki np. na ulicy Okulickiego do ronda Gierosa, gdzie zator sięgał podszczecińskiego Stobna.
- Na drodze Kołbaskowo - Przecław na wysokości Amazonu samochody są w rowach. Jadąc 30 km na godzinę, nie można wyhamować. Drogi nie są odśnieżone od Skarbimierzyc w stronę Szczecina przez Mierzyn. Korek sięga już kilku kilometrów - skarżyli się słuchacze za kółkiem w porannych Wiadomościach.
W korku można też było utknąć od skrzyżowania z Hrubieszowską na Ku Słońcu. - Ulica Krakowska, ulica Dworska, Rondo Słowińców, jest szklanka, całkowicie oblodzone - mówili słuchacze.
- Jestem na wysokości wjazdu na Pyrzyce i mniej więcej od zjazdu na Gryfino droga S3 jest oblodzona - dodał kolejny kierowca.
- W Mierzynie na małej górce, stoją dwa, trzy TIR-y. Droga jest oblodzona. Jeśli macie możliwość, kierujcie się bocznymi drogami - radził rano jeden z słuchaczy.
Jezdnie dróg, szczególnie w powiecie polickim na zachód od miasta, też były oblodzone. Zakorkowane w związku z tym były odcinki między Wołczkowem a Dobrą i Bezrzeczem.
W Szczecinie na śliskich nawierzchniach kolizje miały też autobusy komunikacji miejskiej linii 61 i 53. Oba wypadły z rozkładów jazdy. W Wełtyniu pod Gryfinem w poślizg wpadł autobus PKS-u i zjechał do rowu. Na szczęście nic się nikomu nie stało.
Śnieg padał między innymi w Szczecinie, w okolicach Koszalina, Stargardu, Mirosławca, czy Wałcza. Na drogach krajowych w województwie od rana pracowało ponad 40 solarek i pługosolarek. Podobnie w Szczecinie. Po obu stronach Odry jeździło 8 solarek.
W Szczecinie oblodzone i nieposypane są miedzy innymi ulice Gumieniec. Jeszcze gorzej jest poza miastem.
Dodaj komentarz 7 komentarzy
No i gdzie są te mityczne piaskarko-solarki???
Znowu zima zaskoczyła drogowców jak za każdym razem??
Może warto podać dane kontaktowe instytucji, do których należy się zgłaszać po odszkodowania z tytułu strat. Co roku mówi się o zaskoczeniu drogowców przez zimę, ale nigdy nie robi się nic, co mogłoby to zaskoczenie wyeliminować. Czy to już niechlubna tradycja?
Dobrze że Szczecin nie ma prawdziwej zimy! Wyobraźcie sobie, że tak byłoby codziennie przez 3 miesiące... Masakra.
Solarki powinny jeździć około godziny 2-5 rano.A jeżdżą w godzinach szczytu około 7. Gdyby sypali solą między godziną 2-5 niestety pracownikom musieliby zapłacić jak za nocne godziny pracy i nie było by ślisko. Tak jest w krajach cywilizowanych. U nas zaścianek 100 lat za murzynami. I jakie oszczędności naszym kosztem- spóźniamy się do prac, kolizje - gdzie powtarzają wielokrotnie nie dostosował prędkości do warunków pogodowych.
A tak nawiasem mówiąc: Dziś przy urzędzie miejskim w Szczecinie, można jechać i 5 km/ G a jak jest nie posypane to nie ma jazdy ani przyczepności. Pasy przy urzędzie w stronę parku Kasprowicza zalodzone zęby można wybić. Tu też drogowców zima zaskoczyła??
W cywilizowanych krajach wcale tak często te solanki nie jeżdżą. To u nas jest mania sypania solą gdzie popadnie. A moim zdaniem głównym winowajcom są kierowcy, którzy nie zmienili opon na zimowe. Jestem ciekaw ile z tych aut co spowalniają ruch nie ma opon zimowych. Bo zima zaskoczyła, ale oczywiście winni drogowcy, nie my, bo my to święci.
@Nikt inny - jak masz LÓD na drodze to choćbyś miał najlepsze opony zimowe to nic nie pomoże poza KOLCAMI w oponach, które są w Polsce zakazane. Zgodnie z dyspozycją art. 60 ust. 2 pkt 5 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym używanie na terenie Polski opon z umieszczonymi w nich na trwałe elementami przeciwpoślizgowymi jest zabronione i zagrożone jest karą grzywny w drodze mandatu karnego w wysokości 100 zł.
@nikt_inny zdziwiłbys się. W całej Europie - w Niemczech, Szwecji czy innych "ekologicznych" krajach sypią solą aż miło. Dużo więcej niż u nas. Zresztą widać tego efekty.