Szczeciński Klub Tenisowy zorganizował dzień otwarty na kortach w al. Wojska Polskiego. Najpierw była rozgrzewka i zajęcia sprawnościowe, a później zabawa z rakietą i piłką. W ten sposób trenerzy zachęcali dzieci do trenowania tenisa.
W otwartym treningu wzięło udział ponad 20 dzieci.
- Najlepiej idzie mi odbijanie piłeczki. Mam trudności z tym, że nie prowadzę ręki do końca, tylko za szybko uginam. Mój tata też gra w tenisa. Mi powiedział, że będę lepsza niż Agnieszka Radwańska - mówiły dzieci, które spróbowały swoich sił na korcie.
- To sport indywidualny i każdy musi sam rozwiązać problem na korcie - przyznaje Andrzej Czyż z SKT. - Są same plusy. To znakomita zabawa dla dzieci i doskonały sposób na spędzenie wolnego czasu na świeżym powietrzu.
Szczegółowe informacje na temat szkółki Szczecińskiego Klubu Tenisowego można znaleźć na stronie internetowej: www.sktszczecin.pl
- Najlepiej idzie mi odbijanie piłeczki. Mam trudności z tym, że nie prowadzę ręki do końca, tylko za szybko uginam. Mój tata też gra w tenisa. Mi powiedział, że będę lepsza niż Agnieszka Radwańska - mówiły dzieci, które spróbowały swoich sił na korcie.
- To sport indywidualny i każdy musi sam rozwiązać problem na korcie - przyznaje Andrzej Czyż z SKT. - Są same plusy. To znakomita zabawa dla dzieci i doskonały sposób na spędzenie wolnego czasu na świeżym powietrzu.
Szczegółowe informacje na temat szkółki Szczecińskiego Klubu Tenisowego można znaleźć na stronie internetowej: www.sktszczecin.pl