Przeciążony dziennik elektroniczny, bo platforma internetowa przeżywa oblężenie - zapytaliśmy uczniów o to, co myślą na temat zdalnego nauczania.
Uczniowie nie pozostawiają na zdalnym nauczaniu suchej nitki. Lepsze są zajęcia w szkole - mówią dzieci.
- To głównie zależy od nauczyciela. Większość nauczycieli ma to gdzieś. Po prostu wysyłają nam zadanie i czekają aż im odeślemy to z powrotem. U nas jest tak, że ci nauczyciele, którzy przerabiają z nami egzaminy klas ósmych, bardziej się angażują w pracę z nami, bo chcą żeby nam dobrze poszło. Reszta wysyła i "niech będą" - mamy zrobić. Wygląda to na tej zasadzie, że wpisujesz w wyszukiwarce Google zadanie i je przepisujesz. Na lekcji nauczyciel wszystko wytłumaczy - mówią uczniowie małej szkoły w naszym regionie.
- W szkole to byśmy zrobili szybciej i jest fajniej, bo w domu trzeba wstać o której się chce. Szkoła jest w ogóle fajniejsza. - Na kwarantannie nic nie można robić. Strona internetowa z której pani każe nam często się uczyć, prawie ciągle się zacina. - Dziennik elektroniczny jest przeciążony, więc mama ledwo co może to sprawdzić - mówią dzieci.
Nie wszystko działa jeszcze tak, jak byśmy tego chcieli - mówił w audycji "Radio Szczecin na Wieczór" Jerzy Sołtysiak, zachodniopomorski wicekurator oświaty.
- Dyrektor szkoły będzie musiał się temu wszystkiemu bardzo dokładnie przyjrzeć, bo w mojej ocenie bardzo często dochodziło do sytuacji takiej, że to była samowolka. Ja nie oceniam w ten sposób krytycznie wszystkich nauczycieli, dyrektorów i szkół - mówił Sołtysiak.
Żeby wypracować konkretny schemat działania potrzeba czasu - mówiła w audycji "Radio Szczecin na Wieczór" Elżbieta Moskal, dyrektor Zachodniopomorskiego Centrum Edukacji Morskiej i Politechnicznej.
- Mamy tak naprawdę kilka dni na to, żeby opracować system zdalnego nauczania. I to w sytuacji, kiedy sami w tym względzie nie mamy kompletnie żadnego doświadczenia. My się też uczymy. Dlatego też musimy zrozumieć jeden fakt, że przygotowując lekcję zdalną, nie możemy sobie pozwolić na przygotowanie tak dużej ilości materiału, jak robilibyśmy w tradycyjny sposób - mówiła Moskal.
Wedle rozporządzenia Ministerstwa Edukacji Narodowej, zajęcia w szkołach są zawieszone do 10 kwietnia. Ten termin może zostać wydłużony.
Uczniowie nie pozostawiają na zdalnym nauczaniu suchej nitki. Lepsze są zajęcia w szkole - mówią dzieci.
Przeciążony dziennik elektroniczny, bo platforma internetowa przeżywa oblężenie - zapytaliśmy uczniów o to, co myślą na temat zdalnego nauczania.
Nie wszystko działa jeszcze tak, jak byśmy tego chcieli - mówił w audycji "Radio Szczecin na Wieczór" Jerzy Sołtysiak, zachodniopomorski wicekurator oświaty.