Uczniowie, nauczyciele i rodzice skarżą się na problemy z Librusem. To szeroko wykorzystywany dziennik elektroniczny.
W komunikacie przesłanym Informacyjnej Agencji Radiowej przedstawiciel Librusa przyznał, że występują chwilowe problemy techniczne. Prezes Zarządu Librusa Marcin Kempka zwrócił uwagę na to, że z platformy korzysta blisko połowa Polski, a w ostatnich dniach Librus stał się głównym kanałem edukacji zdalnej.
"Obciążenie z dnia na dzień rośnie. Wzrosty, z którymi się mierzymy, to nie kilkaset procent, a kilka tysięcy procent. Rozbudowy przepustowości trwają w sposób nieprzerwany od kilku tygodni bez żadnych dodatkowych kosztów dla szkół" - napisał prezes Librusa.
Marcin Kempka zapewnił też, że jego zespół pracuje nad rozwiązaniem problemów technicznych.
Od środy zdalne nauczanie jest obowiązkowe. Dziś weszło w życie rozporządzenie ministra edukacji w tej sprawie.