Utrzymanie programów społecznych, inwestycje państwowe i pomoc dla przedsiębiorców - to najważniejsze punkty we właśnie przygotowanym budżecie Polski na 2021 rok.
Według prognozy deficyt ma wynieść ponad 82 miliardy złotych, czyli prawie o 30 mniej niż w roku obecnym. W audycji "Radio Szczecin na Wieczór" Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców mówił, że to bardzo optymistyczny scenariusz.
- Rząd zakłada literę V, czyli gwałtowne odbicie w roku 2021. Daj Boże, żeby tak było, ale ja jestem na tyle sceptyczny, że wydaje mi się, że rok 2021 będzie bliższy rokowi 2020 niż 2019 - prognozuje.
Profesor Jarosław Korpysa, ekonomista Uniwersytetu Szczecińskiego dodawał, że w obecnych czasach jakiekolwiek prognozy finansowe są jak wróżenie z fusów.
- Sytuacja jest tak dynamiczna, że dzisiaj są to pobożne życzenia. Życzyłbym sobie, żeby założenia rządu się ziściły. Ale jak będzie? Dzisiaj gospodarką i światem rządzi pandemia - ocenił.
W przyszłym roku dochody państwa mają przekroczyć 404 miliardy złotych, a wydatki - 486. Projekt budżetu został zaakceptowany przez Radę Ministrów. Teraz zajmie się nim parlament.
- Rząd zakłada literę V, czyli gwałtowne odbicie w roku 2021. Daj Boże, żeby tak było, ale ja jestem na tyle sceptyczny, że wydaje mi się, że rok 2021 będzie bliższy rokowi 2020 niż 2019 - prognozuje.
Profesor Jarosław Korpysa, ekonomista Uniwersytetu Szczecińskiego dodawał, że w obecnych czasach jakiekolwiek prognozy finansowe są jak wróżenie z fusów.
- Sytuacja jest tak dynamiczna, że dzisiaj są to pobożne życzenia. Życzyłbym sobie, żeby założenia rządu się ziściły. Ale jak będzie? Dzisiaj gospodarką i światem rządzi pandemia - ocenił.
W przyszłym roku dochody państwa mają przekroczyć 404 miliardy złotych, a wydatki - 486. Projekt budżetu został zaakceptowany przez Radę Ministrów. Teraz zajmie się nim parlament.