Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Realizacja: Maciej Papke [Radio Szczecin]
7 lat pozbawienia wolności - taki wyrok usłyszał Szymon S., który był oskarżony o próbę podpalenia sądu i usiłowanie zabójstwa pracownika ochrony.
Do zdarzenia doszło 12 października 2018 roku. Wtedy Szymon S., lekarz psychiatra wszedł do budynku sądu przy ulicy Małopolskiej w Szczecinie. Zadał dwa ciosy siekierą pracownikowi ochrony, a potem poszedł po kanistry z benzyną. Został zatrzymany przez przypadkowe osoby znajdujące się w sądzie.

Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, groziło mu nawet dożywocie. Sąd jednak zmienił kwalifikacje czynu na spowodowanie lekkiego uszczerbku na zdrowiu.

Podejmę próbę sporządzenia apelacji od wymiaru kary - mówi Marek Mikołajczyk, adwokat oskarżonego.

- Nie czuję do końca tego, dlaczego sąd odstąpił od nadzwyczajnego złagodzenia kary, dlatego, że pan Szymon S. mógł skorzystać z nadzwyczajnego złagodzenia kary z uwagi na to, że miał ograniczoną w stopniu znacznym możliwość rozpoznania znaczenia swoich czynów i pokierowania swoim postępowaniem, był w bardzo mocnym afekcie - mówi Mikołajczyk.

Zgadzamy się, że nie mógł pan wykonywać swojej władzy rodzicielskiej z przyczyn niezależnych od pana ale nie można usprawiedliwić takiego zachowania - dodaje Izabela Sołtyszewska, przewodniczący sędzia.

- Kierował pan swoją zemstę wobec osób, które nie miały nic wspólnego ani z panem, ani z pana partnerkami ani z pana dziećmi - mówi Sołtyszewska.

Drugi zarzut dotyczył usiłowania sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób, albo mieniu w wielkich rozmiarach, mającego postać pożaru. Mężczyzna musi też zapłacić 70 tysięcy zadośćuczynienia poszkodowanemu.

Wyrok nie jest prawomocny. Prokurator, Elżbieta Muniak i poszkodowany, po ogłoszeniu wyroku, odmówili komentarza w tej sprawie.
Podejmę próbę sporządzenia apelacji od wymiaru kary - mówi Marek Mikołajczyk, adwokat oskarżonego.
- Kierował pan swoją zemstę wobec osób, które nie miały nic wspólnego ani z panem, ani z pana partnerkami ani z pana dziećmi - mówi Sołtyszewska.
Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty