Prezydent nie ma możliwości skierowania Ustawy budżetowej do Trybunału Konstytucyjnego - powiedział w "Kawiarence politycznej" Radia Szczecin Artur Nycz, radny Koalicji Obywatelskiej.
- W przypadku Ustawy budżetowej prezydent wypełnia tylko rolę - bym powiedział - notariusza; on ją podpisuje. I nie ma możliwości skorzystania z prerogatyw prezydenckich jakim jest prawo weta czy skierowanie do Trybunału konstytucyjnego - mówił Artur Nycz.
Olgierd Kustosz, radny Koalicji Samorządowej zauważa, że w postawie prezydenta zabrakło dobrej woli.
- Te spory dla dobra kraju i wielu grup społecznych mogły być ucięte. Dobre byłoby "zielone światło" na samym początku, aby prezydent okazał dobrą wolę ze swojej strony, a jej nie okazał - dalej idzie swoją linią konfrontacji - ocenił Olgierd Kustosz.
Radny Prawa i Sprawiedliwości, Maciej Kopeć uważa, że Sejm nie mógł uchwalić ustawy bez uwzględnienia w składzie ułaskawionych posłów M. Wąsika i M. Kamińskiego.
- Zdaniem konstytucjonalistów dalej są członkami Sejmu, czyli podejmowanie decyzji przez Sejm bez tych dwóch posłów, w składzie kadłubowym, rodzi pewne wątpliwości konstytucyjne i o to prezydent zapytał - wskazał Maciej Kopeć.
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową, a następnie skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego.
- W przypadku Ustawy budżetowej prezydent wypełnia tylko rolę - bym powiedział - notariusza; on ją podpisuje. I nie ma możliwości skorzystania z prerogatyw prezydenckich jakim jest prawo weta czy skierowanie do Trybunału konstytucyjnego - mówił Artur Nycz.
- Te spory dla dobra kraju i wielu grup społecznych mogły być ucięte. Dobre byłoby "zielone światło" na samym początku, aby prezydent okazał dobrą wolę ze swojej strony, a jej nie okazał - dalej idzie swoją linią konfrontacji - Ocenił Olgierd Kustosz.