Liczenie i modernizacja schronów, szkolenia dla samorządów i trzy dziesiąte Produktu Krajowego Brutto na rozwój. W taki sposób Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji chce stworzyć system ochrony ludności i obrony cywilnej.
Pomóc w tym ma ustawa, która weszła w życie z początkiem roku. Według jej zapisów samorządowcy odpowiadać mają za zabezpieczenie między innymi zapasów odzieży, żywności i leków. Oprócz tego ich rolą będzie koordynacja działań służb.
Za pomoc cywilom mają odpowiadać między innymi strażacy oraz pracownicy Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
Spytaliśmy szczecinian, czy tworzenie kolejnych miejsc, gdzie możemy schronić się przed zagrożeniem, to dobry kierunek? - Po części jest to ważne, bo nie wiemy co będzie w przyszłości. Kiedyś schrony były, teraz też powinny być. - Uważam, że to powinno być kontynuowane, aby ludność wiedziała, co robić w razie jakichś nieszczęść. - Powinno tych schronów być tak dużo, abyśmy czuli się bezpiecznie - przekonują mieszkańcy.
Edycja tekstu: Joanna Chajdas, Piotr Kołodziejski
Ten rok ministerstwo chce poświęcić na dopracowanie systemu oraz na szkolenia - zapowiada wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski: - Od 31 marca do 3 kwietnia będą szkolić się starostowie z zakresu tej ustawy, a do końca czerwca - burmistrzowie, wójtowie i prezydenci z naszego województwa.
- Straż pożarna, przy wsparciu samorządów, policzy i skontroluje schrony oraz miejsca ukrycia - tłumaczy Robert Szydłowski z Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie. - Schrony będą dzielone na schron 1, 2, 3 w zależności od możliwości ukrycia. Przy pomocy nadzoru budowlanego będzie to dokładnie sprawdzane.
- To nie tylko liczenie schronów - zapewnia Szydłowski. - To jest też kwestia systemu ostrzegania i alarmowania ludności. Bardzo ważny system. Po drugie edukacja poprzez szkoły. Będą tworzone tablice informacyjne, gdzie będą alarmy, komunikaty i zasady zachowania się w szczególnych przypadkach.
- Straż pożarna, przy wsparciu samorządów, policzy i skontroluje schrony oraz miejsca ukrycia - tłumaczy Robert Szydłowski z Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie. - Schrony będą dzielone na schron 1, 2, 3 w zależności od możliwości ukrycia. Przy pomocy nadzoru budowlanego będzie to dokładnie sprawdzane.
- To nie tylko liczenie schronów - zapewnia Szydłowski. - To jest też kwestia systemu ostrzegania i alarmowania ludności. Bardzo ważny system. Po drugie edukacja poprzez szkoły. Będą tworzone tablice informacyjne, gdzie będą alarmy, komunikaty i zasady zachowania się w szczególnych przypadkach.
Za pomoc cywilom mają odpowiadać między innymi strażacy oraz pracownicy Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
Spytaliśmy szczecinian, czy tworzenie kolejnych miejsc, gdzie możemy schronić się przed zagrożeniem, to dobry kierunek? - Po części jest to ważne, bo nie wiemy co będzie w przyszłości. Kiedyś schrony były, teraz też powinny być. - Uważam, że to powinno być kontynuowane, aby ludność wiedziała, co robić w razie jakichś nieszczęść. - Powinno tych schronów być tak dużo, abyśmy czuli się bezpiecznie - przekonują mieszkańcy.
Według danych z ubiegłego roku, w województwie zachodniopomorskim mamy 292 miejsca, w których ewentualnie możemy się schronić.
Według ustawy, na obronę cywilną rocznie będziemy wydawać 0,3 procent PKB.
Edycja tekstu: Joanna Chajdas, Piotr Kołodziejski
Ten rok ministerstwo chce poświęcić na dopracowanie systemu oraz na szkolenia - zapowiada wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski.
- Straż pożarna, przy wsparciu samorządów, policzy i skontroluje schrony oraz miejsca ukrycia - tłumaczy Robert Szydłowski z Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie. -