Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

Jednym z ocalałych jest ochmistrz Edward Kurpiel. Choć od tragicznych wydarzeń minęły dwie dekady, pan Edward wszystko pamięta. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Jednym z ocalałych jest ochmistrz Edward Kurpiel. Choć od tragicznych wydarzeń minęły dwie dekady, pan Edward wszystko pamięta. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
W poniedziałek, w 20. rocznicę katastrofy, pamięć ofiar uczcili mieszkańcy Świnoujścia. Ufundowali oni pamiątkową tablicę. W południe odsłonięto ją na pl. Rybaka. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
W poniedziałek, w 20. rocznicę katastrofy, pamięć ofiar uczcili mieszkańcy Świnoujścia. Ufundowali oni pamiątkową tablicę. W południe odsłonięto ją na pl. Rybaka. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Mija 20 rocznica katastrofy promu Jan Heweliusz. 14 stycznia 1993, roku kilka minut po godz. 5, u wybrzeży niemieckiej wyspy Rugia jednostka przewróciła się do góry dnem. Zginęło 55 osób. Służby uratowały jedynie dziewięciu członków załogi.
Jednym z ocalałych jest ochmistrz Edward Kurpiel. Choć od tragicznych wydarzeń minęły dwie dekady, pan Edward wszystko pamięta.

- Potworna siła wiatru, prawie 200 km/h. Jak ta wichura w nas uderzyła, to już nie było wyjścia - wspomina ochmistrz.

Prom zaczął tonąć. Część osób dostała się na tratwy ratunkowe, które przewracały się na wzburzonym morzu. Ocalała tylko jedna. - Musieliśmy wytrzymać kilka godzin, zanim fale się obniżyły. Wtedy dopiero niemiecki helikopter spuścił nam linę - opowiada Kurpiel.

Oficjalną przyczyną katastrofy był zły stan techniczny jednostki. Wrak Heweliusza spoczywa 20 mil na północny-wschód od wybrzeża Rugii, na głębokości 27 m.

W niedzielę na szczecińskim Cmentarzu Centralnym rodziny ofiar, ludzie morza i samorządowcy odsłonili pomnik poświęcony tym, którzy zginęli. W katedrze odbyła się msza święta w ich intencji i koncert z udziałem Grzegorza Turnaua oraz muzyków z Akademii Sztuki.

Natomiast w poniedziałek, w 20. rocznicę katastrofy, pamięć ofiar uczczą mieszkańcy Świnoujścia. Ufundowali oni pamiątkową tablicę. W samo południe stanie ona na pl. Rybaka.
- Potworna siła wiatru, prawie 200 km/h. Jak ta wichura uderzyła w prom, to już nie było wyjścia - wspomina ochmistrz.
- Musieliśmy wytrzymać kilka godzin zanim fale się obniżyły. Wtedy dopiero niemiecki helikopter spuścił nam linę - opowiada Kurpiel.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Archiwum informacji

poniedziałek29wtorek30środa01czwartek02piątek03sobota04niedziela05poniedziałek06wtorek07środa08czwartek09piątek10sobota11niedziela12poniedziałek13wtorek14środa15czwartek16piątek17sobota18niedziela19poniedziałek20wtorek21środa22czwartek23piątek24sobota25niedziela26poniedziałek27wtorek28środa29czwartek30piątek31sobota01niedziela02
Autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty