Piłkarki ręczne Pogoni w sobotę i w niedzielę walczyć będą o awans do półfinału Pucharu Challenge. Szczecinianki w ćwierćfinale tych pucharowych rozgrywek zmierzą się na wyjeździe ze szwedzkim zespołem Boden Handboll IF.
W ekipie ze Szwecji występuje była szczypiornistka portowej siódemki Paulina Masna. Rywal drużyny trenera Nevena Hrupca zajmuje ostatnie miejsce w tabeli szwedzkiej ekstraklasy.
Rozgrywająca Pogoni Joanna Wołoszyk zapewnia jednak, że szczecinianki nie zlekceważą przeciwnika i postarają się o zwycięstwo w pierwszym ćwierćfinałowym meczu Pucharu Challenge.
- Nie są zespołem, który możemy zlekceważyć - ocenia Wołoszyk. - Radzą sobie w pucharach, a są ostatnie w lidze. Trzeba uważać na ten zespół, bo indywidualnie potrafią bardzo dużo. Też będą chciały pokazać, że potrafią grać w piłkę ręczną. Musimy skupić się na tym, co my potrafimy.
Sobotnie spotkanie szczypiornistek rozpocznie się o godzinie 13.30 w Boden. Niedzielny rewanż piłkarek ręcznych także rozegrany zostanie w Szwecji.
Rozgrywająca Pogoni Joanna Wołoszyk zapewnia jednak, że szczecinianki nie zlekceważą przeciwnika i postarają się o zwycięstwo w pierwszym ćwierćfinałowym meczu Pucharu Challenge.
- Nie są zespołem, który możemy zlekceważyć - ocenia Wołoszyk. - Radzą sobie w pucharach, a są ostatnie w lidze. Trzeba uważać na ten zespół, bo indywidualnie potrafią bardzo dużo. Też będą chciały pokazać, że potrafią grać w piłkę ręczną. Musimy skupić się na tym, co my potrafimy.
Sobotnie spotkanie szczypiornistek rozpocznie się o godzinie 13.30 w Boden. Niedzielny rewanż piłkarek ręcznych także rozegrany zostanie w Szwecji.