Przedstawiciele 28 unijnych krajów i sześciu państw zza wschodniej granicy spotkają się w piątek w Brukseli, by omówić przyszłą współpracę. Jednodniowy szczyt Partnerstwa Wschodniego zakończy się przyjęciem wspólnej deklaracji.
- Od kiedy powstało Partnerstwo Wschodnie przeznaczyliśmy prawie 5,5 miliarda euro na wsparcie regionalnych inicjatyw - mówił w czwartek komisarz odpowiedzialny za politykę sąsiedztwa Johannes Hahn dodając, że te działania będą kontynuowane.
Do czwartku przedstawiciele Ukrainy próbowali jeszcze wprowadzić zmiany do deklaracji. Jednak po wieczornym spotkaniu liderów z europejskiej partii chadeckiej stało się jasne, że żadnych zmian nie będzie i prezydent Petro Poroszenko przestał już grozić, że nie pojawi się na szczycie. Wcześniej wysłuchał krytycznych uwag, że domaga się rzeczy niemożliwych, a nie wywiązuje się z obietnic dotyczących reform. - Nie widzimy żadnego postępu - mówił unijny komisarz, który wytknął między innymi niedostateczną walkę z korupcją.
Współpraca w ramach Partnerstwa Wschodniego została rozpoczęta w 2009 roku z inicjatywy Polski oraz Szwecji i obejmuje Ukrainę, Gruzję, Mołdawię, Armenię, Azerbejdżan i Białoruś.