W kopalni w Karwinie, gdzie w czwartek doszło do wybuchu metanu, trwają próby gaszenia pożaru. W katastrofie zginęło 13 górników, w tym 12 Polaków oraz obywatel Czech.
Akcja ratunkowa w kopalni jest utrudniona ze względu na ciężkie warunki. Prezes zarządu Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego SA Piotr Buchwald powiedział, że obecnie w kopalni w Karwinie pracuje 10 zastępów ratowniczych czeskich, dwa zastępy z Polski i pogotowie pomiarowe.
- Cały czas akcja ratownicza trwa, polega ona w chwili obecnej na budowie czterech tam o konstrukcji przeciwwybuchowej. Zatrudnieni przy jej budowie są ratownicy zarówno czescy, jak i polscy - powiedział Buchwald.
W południe Czechy upamiętnią ofiary katastrofy w kopalni w Karwinie - w całym kraju zabrzmią syreny.
W Wigilię i w dzień Bożego Narodzenia, w kościele świętej Marii Magdaleny w czeskiej Stonawie, zostaną odprawione msze święte za górników, którzy zginęli w katastrofie w tamtejszej kopalni.