Kilka tysięcy osób wzięło udział w środowych wieczornych uroczystościach, związanych z dziewiątą rocznicą katastrofy smoleńskiej.
Uczestnicy „marszu pamięci” w Warszawie przeszli sprzed archikatedry świętego Jana Chrzciciela do Pałacu Prezydenckiego. Tam przemówienia wygłosili prezydent Andrzej Duda i prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Prezydent podziękował za pomniki, które są na Placu Piłsudskiego - Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej i pomnik Lecha Kaczyńskiego.
Jak zaznaczył kiedy dzisiaj po 9 latach patrzymy na nas i na Rzeczpospolitą, to „jesteśmy jak człowiek, który utracił rękę”. - Ona nie odrośnie, tak samo jak nic ich nie zastąpi. Oni odeszli i bardzo ich brakuje. To byli zarazem doświadczeni ludzie, politycy z wielkimi politycznymi doświadczeniami i bardzo często z wielkim politycznym dorobkiem. Żołnierze z doświadczeniem bojowym, ludzie bezinteresownie poświęcający się dla organizacji życia patriotycznego, pamięci historycznej, tego wszystkiego co tak ważne dla trwałości narodu, państwa, dla budowy etosu. Straciliśmy to, co bez wątpienia najlepsze - zauważył Prezydent.
Jarosław Kaczyński mówił, że podróż przywódców kraju do Smoleńska w 2010 roku była wypełnieniem misji, która obejmowała odzyskanie prawdy i godności przez Polskę. Podczas obchodów 9. rocznicy katastrofy smoleńskiej Jarosław Kaczyński podkreślał, że prawda i godność są ważne dla istnienia narodu. - Chodziło o to, by Polska odzyskiwała to, co jest niezwykle istotne i co nam zabierano, nie tylko w straszliwych latach drugiej wojny światowej, ale także i później, po drugiej wojnie, ale także i po 1989 roku. To znaczy odzyskała prawo do prawdy. A w przypadku naszego narodu to prawo do prawdy jest także prawem do godności - podkreślił Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS zaapelował do wszystkich, aby pamiętali o tych, którzy zginęli. - Pamiętajcie o tej tragedii. Pamiętajcie o tych, którzy zginęli, bo choć różniło ich wiele, to w tym momencie byli zjednoczeni w tym jednym celu, tak ważnym dla naszego narodu - mówił Jarosław Kaczyński. - Ale pamiętajcie także o tym, że musimy jeszcze bardzo wiele uczynić, by nasze społeczeństwo, nasz naród był zwarty, miał poczucie siły, miał poczucie znaczenia, miał poczucie wewnętrznej sprawiedliwości - dodał prezes PiS.
Jarosław Kaczyński mówił też, że "nie można pozwolić na to, by ci, którzy nie chcą poznać prawdy o tej katastrofie, odnieśli sukces". Podkreślał, że nie można dopuścić do zapomnienia o historii naszego narodu. - My nie pozwalamy tym, którzy jej nie chcą, którzy się jej przeciwstawiają, by odnieśli sukces, by zamknęli nam usta, by zlikwidowali, poddali amnezji pamięć narodu - powiedział prezes PiS. - Pamięć o tym, jak było naprawdę, jak wyglądała polska historia. Ile w niej było bohaterstwa, poświęcenia i walki o te najwyższe wartości, z wolnością na czele - podkreślił Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS dodał, że należy dążyć do tego, aby naród i państwo były silne. - Musimy dążyć do tego, by nasz naród miał nie tylko argumenty moralne, ale także materialne, które łącznie dopiero stanowią tę wielką, potężną, potrzebną nam siłę. Dzisiejsze spotkanie, dzisiejszy marsz i to, że po dziewięciu latach ciągle tutaj jesteśmy, że jesteśmy co miesiąc na mszach, to świadectwo tego, że jest w nas, w bardzo wielu Polakach ta potrzebna siła, potrzebna determinacja i potrzebna nadzieja - mówił Jarosław Kaczyński.
10 kwietnia 2010 roku w katastrofie rządowego samolotu Tu-154 w Smoleńsku zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński z małżonką.
Prezydent podziękował za pomniki, które są na Placu Piłsudskiego - Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej i pomnik Lecha Kaczyńskiego.
Jak zaznaczył kiedy dzisiaj po 9 latach patrzymy na nas i na Rzeczpospolitą, to „jesteśmy jak człowiek, który utracił rękę”. - Ona nie odrośnie, tak samo jak nic ich nie zastąpi. Oni odeszli i bardzo ich brakuje. To byli zarazem doświadczeni ludzie, politycy z wielkimi politycznymi doświadczeniami i bardzo często z wielkim politycznym dorobkiem. Żołnierze z doświadczeniem bojowym, ludzie bezinteresownie poświęcający się dla organizacji życia patriotycznego, pamięci historycznej, tego wszystkiego co tak ważne dla trwałości narodu, państwa, dla budowy etosu. Straciliśmy to, co bez wątpienia najlepsze - zauważył Prezydent.
Jarosław Kaczyński mówił, że podróż przywódców kraju do Smoleńska w 2010 roku była wypełnieniem misji, która obejmowała odzyskanie prawdy i godności przez Polskę. Podczas obchodów 9. rocznicy katastrofy smoleńskiej Jarosław Kaczyński podkreślał, że prawda i godność są ważne dla istnienia narodu. - Chodziło o to, by Polska odzyskiwała to, co jest niezwykle istotne i co nam zabierano, nie tylko w straszliwych latach drugiej wojny światowej, ale także i później, po drugiej wojnie, ale także i po 1989 roku. To znaczy odzyskała prawo do prawdy. A w przypadku naszego narodu to prawo do prawdy jest także prawem do godności - podkreślił Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS zaapelował do wszystkich, aby pamiętali o tych, którzy zginęli. - Pamiętajcie o tej tragedii. Pamiętajcie o tych, którzy zginęli, bo choć różniło ich wiele, to w tym momencie byli zjednoczeni w tym jednym celu, tak ważnym dla naszego narodu - mówił Jarosław Kaczyński. - Ale pamiętajcie także o tym, że musimy jeszcze bardzo wiele uczynić, by nasze społeczeństwo, nasz naród był zwarty, miał poczucie siły, miał poczucie znaczenia, miał poczucie wewnętrznej sprawiedliwości - dodał prezes PiS.
Jarosław Kaczyński mówił też, że "nie można pozwolić na to, by ci, którzy nie chcą poznać prawdy o tej katastrofie, odnieśli sukces". Podkreślał, że nie można dopuścić do zapomnienia o historii naszego narodu. - My nie pozwalamy tym, którzy jej nie chcą, którzy się jej przeciwstawiają, by odnieśli sukces, by zamknęli nam usta, by zlikwidowali, poddali amnezji pamięć narodu - powiedział prezes PiS. - Pamięć o tym, jak było naprawdę, jak wyglądała polska historia. Ile w niej było bohaterstwa, poświęcenia i walki o te najwyższe wartości, z wolnością na czele - podkreślił Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS dodał, że należy dążyć do tego, aby naród i państwo były silne. - Musimy dążyć do tego, by nasz naród miał nie tylko argumenty moralne, ale także materialne, które łącznie dopiero stanowią tę wielką, potężną, potrzebną nam siłę. Dzisiejsze spotkanie, dzisiejszy marsz i to, że po dziewięciu latach ciągle tutaj jesteśmy, że jesteśmy co miesiąc na mszach, to świadectwo tego, że jest w nas, w bardzo wielu Polakach ta potrzebna siła, potrzebna determinacja i potrzebna nadzieja - mówił Jarosław Kaczyński.
10 kwietnia 2010 roku w katastrofie rządowego samolotu Tu-154 w Smoleńsku zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński z małżonką.