Niemieccy politycy i media ostrzegają przed eskalacją konfliktu z Iranem po tym, gdy dwa tankowce zostały ostrzelane w Zatoce Omańskiej.
Stany Zjednoczone oskarżyły o atak Iran, pokazując nagranie wideo, na którym siły irańskiej Gwardii Rewolucyjnej miałyby usuwać niewybuch miny z zaatakowanego statku. Teheran zdecydowanie odrzuca te oskarżenia.
Wiceprzewodniczący frakcji CDU w Bundestagu Johann Wadephul domaga się mocniejszych dowodów ewentualnej irańskiej winy. "Widziałem wideo, jest niewyraźne, widać ludzi, którzy faktycznie usuwają miny, ale kim są ci ludzie, jakiej narodowości i z jakiego są statku nie wiadomo" - powiedział niemiecki polityk.
Jego zdaniem w zwalczanie konfliktu w tym regionie bardziej powinna się angażować Europa. Jak twierdzi "Bild Zeitung" sztab kryzysowy niemieckiego rządu nie wyklucza, że w Zatoce Omańskiej doszło do prowokacji jednej z frakcji w irańskim rządzie, której zależy na eskalacji konfliktu.
W czwartek szef dyplomacji Heiko Maas stwierdził, że incydent był niezwykle niepokojący i zagraża pokojowi w regionie.
Wiceprzewodniczący frakcji CDU w Bundestagu Johann Wadephul domaga się mocniejszych dowodów ewentualnej irańskiej winy. "Widziałem wideo, jest niewyraźne, widać ludzi, którzy faktycznie usuwają miny, ale kim są ci ludzie, jakiej narodowości i z jakiego są statku nie wiadomo" - powiedział niemiecki polityk.
Jego zdaniem w zwalczanie konfliktu w tym regionie bardziej powinna się angażować Europa. Jak twierdzi "Bild Zeitung" sztab kryzysowy niemieckiego rządu nie wyklucza, że w Zatoce Omańskiej doszło do prowokacji jednej z frakcji w irańskim rządzie, której zależy na eskalacji konfliktu.
W czwartek szef dyplomacji Heiko Maas stwierdził, że incydent był niezwykle niepokojący i zagraża pokojowi w regionie.