Prezydent i premier przedstawili tak zwaną Tarczę Antykryzysową dla gospodarki. Rząd przeznaczy ponad 200 miliardów na pomoc pracodawcom i pracownikom, którzy ucierpieli w wyniku koronawirusa. Założenia projektów ustaw ogłosili na wspólnej konferencji premier Mateusz Morawiecki i prezydent Andrzej Duda.
Premier powiedział, że zaprezentowana dziś Tarcza Antykryzysowa pomoże polskim przedsiębiorcom przetrwać okres epidemii koranawirusa. Ten pakiet obejmie pięć części: bezpieczeństwo pracowników, finansowanie przedsiębiorstw, ochrona zdrowia, wzmocnienie systemu finansowego i program inwestycji publicznych.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że przygotowana Tarcza Antykryzysowa będzie miała szacunkową wartość około 212 miliardów złotych i ma się składać z pięciu filarów. Pierwszy filar ma na celu bezpieczeństwo pracowników. Ma on chronić pracowników przed utratą pracy, a dla pracodawców wprowadzać działania osłonowe na rynku pracy.
Dla przedsiębiorców, którzy spełnią wyznaczone kryteria, zostanie zaproponowana możliwość pokrywania przez państwo 40 procent wysokości wynagrodzenia do wynagrodzenia średniego. Dzięki temu kilka milionów osób będzie bezpiecznych na rynku pracy.
W przypadku samozatrudnienia, umowy zlecenia, umowy o dzieło planowane jest wprowadzenie buforu, który będzie amortyzował straty tych usług i zleceń.
Jeżeli podjęta zostanie decyzja o kontynuacji zawieszenia zajęć w szkołach i przedszkolach, będzie przedłużony również zasiłek opiekuńczy.
W filarze bezpieczeństwa pracowników Tarcza Antykryzysowa proponuje wiele rozwiązań, takich jak prolongata rat kredytowych czy obciążeń finansowych wynikających ze zużycia mediów.
Rząd chce też walczyć z sytuacją, w której ceny w sklepach są czasem kilkukrotnie wyższe niż kilka dni temu. UOKiK i inne urzędy regulujące ceny będą czuwały właściwie nad rynkiem od strony cen.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że kryzys związany z koronawirusem dotknie większość światowych gospodarek, w tym polską. Podkreślił, że koronawirus jest próbą dla nas wszystkich.
Zapowiedziane rozwiązania mają być niebawem przedmiotem pracy Rady Ministrów w formie ustaw. Wśród propozycji są ulgi, zwolnienia i przesunięcia terminów spłat, a także odroczenia płatności do ZUS-u.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że przygotowana Tarcza Antykryzysowa będzie miała szacunkową wartość około 212 miliardów złotych i ma się składać z pięciu filarów. Pierwszy filar ma na celu bezpieczeństwo pracowników. Ma on chronić pracowników przed utratą pracy, a dla pracodawców wprowadzać działania osłonowe na rynku pracy.
Dla przedsiębiorców, którzy spełnią wyznaczone kryteria, zostanie zaproponowana możliwość pokrywania przez państwo 40 procent wysokości wynagrodzenia do wynagrodzenia średniego. Dzięki temu kilka milionów osób będzie bezpiecznych na rynku pracy.
W przypadku samozatrudnienia, umowy zlecenia, umowy o dzieło planowane jest wprowadzenie buforu, który będzie amortyzował straty tych usług i zleceń.
Jeżeli podjęta zostanie decyzja o kontynuacji zawieszenia zajęć w szkołach i przedszkolach, będzie przedłużony również zasiłek opiekuńczy.
W filarze bezpieczeństwa pracowników Tarcza Antykryzysowa proponuje wiele rozwiązań, takich jak prolongata rat kredytowych czy obciążeń finansowych wynikających ze zużycia mediów.
Rząd chce też walczyć z sytuacją, w której ceny w sklepach są czasem kilkukrotnie wyższe niż kilka dni temu. UOKiK i inne urzędy regulujące ceny będą czuwały właściwie nad rynkiem od strony cen.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że kryzys związany z koronawirusem dotknie większość światowych gospodarek, w tym polską. Podkreślił, że koronawirus jest próbą dla nas wszystkich.
Zapowiedziane rozwiązania mają być niebawem przedmiotem pracy Rady Ministrów w formie ustaw. Wśród propozycji są ulgi, zwolnienia i przesunięcia terminów spłat, a także odroczenia płatności do ZUS-u.
Dodaj komentarz 4 komentarze
200 miliardów na działania pomocowe z 435 miliardów budżetu ???
fajnie brzmi!
Czyżby rząd naraz znalazł (wyczarował???) 200 wolnych miliardów?
ja rozumiem, że wybory za pasem i czymś trzeba posłodzić elektoratowi, ale... żeby zaraz jak Zagłoba darowywać Inflanty?
zresztą... zawsze można DODRUKOWAĆ kasy
i znowu wszyscy będziemy milionerami! :))
Pan Premier był uczniem piątkowym. Tylko w piątek odwiedzał szkołę ,a matematyka była w inne dni tygodnia. Nie ma fizycznej możliwość wsparcia 200 miliardów. Ta kwota całkowicie z kapelusza. Nie mniej jednak trzeba docenić że coś zrobili. Gdyby nie rządy świętych Mikołajów to z pewnością łatwiej byłoby nam przetrwać ten kryzys. Warto zwrócić uwagę ze UE zniosła limit deficytu budżetowego. Co w wolnym tłumaczeniu oznacza „hulaj dusza piekła nie ma”
A ten zbawca narodu to wszędzie musi być pierwszy czy to kampania ?