Polscy strażacy zakończyli prace w Bejrucie, gdzie przebywają z misją ratunkową.
Rzecznik prasowy Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej starszy kapitan Krzysztof Batorski powiedział, że uczestnicy misji przygotowują się do powrotu do Polski. Rzecznik poinformował, że strażacy zwijają swój obóz, choć pomagają jeszcze w identyfikowaniu budynków, które mogą ulec zawaleniu. W poniedziałek po południu strażacy wylecą do Warszawy.
Krzysztof Batorski wyjaśnił, że ratownicy przeszukiwali obszar o powierzchni ponad 62 hektarów poszukując ludzi uwięzionych pod gruzami. Pomagały im w tym cztery psy.
Eksplozja w porcie w Bejrucie była największą w historii Libanu. W jej wyniku zginęło 158 osób, a około sześciu tysięcy zostało rannych. Uszkodzona lub zniszczona jest połowa budynków w mieście, a straty w całym stołecznym regionie szacowane są na 10-15 miliardów dolarów.
Krzysztof Batorski wyjaśnił, że ratownicy przeszukiwali obszar o powierzchni ponad 62 hektarów poszukując ludzi uwięzionych pod gruzami. Pomagały im w tym cztery psy.
Eksplozja w porcie w Bejrucie była największą w historii Libanu. W jej wyniku zginęło 158 osób, a około sześciu tysięcy zostało rannych. Uszkodzona lub zniszczona jest połowa budynków w mieście, a straty w całym stołecznym regionie szacowane są na 10-15 miliardów dolarów.