Prezydent Andrzej Duda mówił, że Polska ma obowiązek strzec granicy Unii Europejskiej z Białorusią. Według niego, ludzie przebywający na granicy polsko-białoruskiej są w cyniczny sposób wykorzystywani przez władze Białorusi.
- Migranci są z premedytacją wysyłani na granice po to, aby zakłócić funkcjonowanie naszych krajów - mówił prezydent. Jego zdaniem Polska nie może zgodzić się na takie działania.
Od kilkunastu dni na Białorusi - przy granicy z Polską, w okolicy miejscowości Usnarz Górny - koczuje grupa cudzoziemców, którzy chcą się dostać do Polski i deklarują chęć ubiegania się o udzielenie im ochrony międzynarodowej.
Według informacji Straży Granicznej grupa liczy obecnie 24 osoby.