Rzecznik MSZ, Łukasz Jasina powiedział, że problemy dotyczące kryzysu na polsko-białoruskiej granicy, powinny być omawiane i rozwiązywane z udziałem Polski.
Podkreślał, że Polska została zbyt późno powiadomiona o rozmowach, jakie przeprowadziła kanclerz Niemiec Angela Merkel z prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką i prezydent Francji Emmanuel Macron z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, by odpowiednio zareagować. Łukasz Jasina dodał, że w takich sprawach nie można pomijać naszego kraju.
- Informacja przekazana była niezbyt pełna; dzięki naszym niemieckim sojusznikom. Pani Angela Merkel użyła w rozmowie z Łukaszenką zwrotu "pan Łukaszenka", a Heiko Maas, minister spraw zagranicznych Niemiec głosował za sankcjami. Trzeba jednak pamiętać, że sprawy, które dotyczą granicy polsko-białoruskiej powinny być rozstrzygane w porozumieniu z Polską. Swojego zdania w sprawach polsko-białoruskich nie zmieniliśmy, nie zmieniliśmy swojego zdania o panu Łukaszence. Wspieramy białoruskie społeczeństwo obywatelskie i dziękujemy bardzo mocno za wsparcie, które dostajemy od osób takich jak Swietłana Ciechanouska - mówił.
Wieczorem rzecznik rządu, Piotr Mueller poinformował, że premier Mateusz Morawiecki rozmawiał w środę z kanclerz Angelą Merkel.
"Rozmowa dotyczyła sytuacji na granicy polsko-białoruskiej oraz koordynacji reakcji unijnej na aktualny etap kryzysu na zewnętrznych granicach Unii Europejskiej"- napisał na Twitterze rzecznik rządu.
Premier @MorawieckiM rozmawiał dzisiaj z kanclerz Angelą Merkel. Rozmowa dotyczyła sytuacji na granicy polsko-białoruskiej oraz koordynacji reakcji unijnej na aktualny etap kryzysu na zewnętrznych granicach UE.
— Piotr Müller (@PiotrMuller) November 17, 2021