Port w Malcie jest kolejnym, który odmówił zgody na wpłynięcie statkowi MV Kathrin, przewożącemu materiały wybuchowe dla Izraela.
Według informacji podawanych przez rząd Słowenii na pokładzie okrętu MV Kathrin załadowano w połowie lipca osiem kontenerów z wybuchowym heksogenem i 60 kontenerów z trotylem.
W sierpniu wejścia do portu odmówiły Kathrinie władze Namibii. Popłynął on dalej na Morze Adriatyckie. Po ostrzeżeniach Amnesty International kolejno odmówiono statkowi wpłynięcia do czarnogórskiego Baru, chorwackiego Plocze i trzy dni temu słoweńskiego Kopru. Władze tych krajów nie chciały przyjąć go z dwóch powodów- po pierwsze ładunek mógłby służyć do zbrodni wojennych.
Po drugie - po tym, jak rząd Portugalii wyrzucił okręt ze swojego rejestru, Kathrin nie pływa po żadną banderą.
Po opuszczeniu wód Adriatyku kontenerowiec udał się w kierunku Malty. Poproszono tamtejszy urząd morski o zgodę na wpłynięcie w celu wymiany załogi i uzupełnienie zapasów. Malta zakazała wpłynięcia na swoje wody, dlatego stoi on na ich granicy.
Odbiorcą materiału ma być Izrael, choć według tych samych informacji część towaru zakupiły Polska, Czechy i Słowacja. Statek wypłynął w połowie lipca z Wietnamu. Nie wiadomo, jaki jest port docelowy ani, kto dokładnie zamówił towar. Armatorem statku jest niemiecka firma.Banned – Chinese Built Ship KATHRIN banned from Within Territorial Waters – 07.10.2024
— Malta Ship Photos (@Shipguru) October 7, 2024
Read more by clicking this link - https://t.co/CQYPdiVmb9 pic.twitter.com/KNoH5sODPd
W sierpniu wejścia do portu odmówiły Kathrinie władze Namibii. Popłynął on dalej na Morze Adriatyckie. Po ostrzeżeniach Amnesty International kolejno odmówiono statkowi wpłynięcia do czarnogórskiego Baru, chorwackiego Plocze i trzy dni temu słoweńskiego Kopru. Władze tych krajów nie chciały przyjąć go z dwóch powodów- po pierwsze ładunek mógłby służyć do zbrodni wojennych.
Po drugie - po tym, jak rząd Portugalii wyrzucił okręt ze swojego rejestru, Kathrin nie pływa po żadną banderą.
Po opuszczeniu wód Adriatyku kontenerowiec udał się w kierunku Malty. Poproszono tamtejszy urząd morski o zgodę na wpłynięcie w celu wymiany załogi i uzupełnienie zapasów. Malta zakazała wpłynięcia na swoje wody, dlatego stoi on na ich granicy.