Podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej są nieuniknione, podobnie jak podwyżki opłat za płatne parkowanie i zwiększenie Strefy Płatnego Parkowania - przekonywał w "Rozmowach pod Krawatem" radny Szczecina i współprzewodniczący Zielonych Przemysław Słowik.
Radny uzasadnia podwyżki ich brakiem w poprzednich latach, szczególnie w kontekście komunikacji miejskiej. - Ceny biletów jednorazowych nie były podnoszone od 12 lat, a chyba wszyscy dobrze wiemy i mamy świadomość, o ile wzrosły koszty wszystkiego przez 12 lat. Szczególnie w przypadku komunikacji miejskiej. Koszty paliwa, energii elektrycznej, nie mówiąc już o kosztach osobowych, bo płace też znacząco wzrosły - powiedział Słowik.
Radnego, po tym jak znalazł pracę w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie, pytaliśmy także o to, czy jest "tłustym kotem" Koalicji Obywatelskiej.
- Nie czuję się takim. Przykład z naszego podwórka, radnego Prawa i Sprawiedliwości, który w spółce Skarbu Państwa zarabiał prawie półtora miliona złotych rocznie. To były tłuste koty i o tym mówiliśmy - podkreślał Przemysław Słowik.
- A Pan tyle nie zarobi w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej? - pytał prowadzący.
- Absolutnie. Chyba przez rok nie zarobię tyle, co pan radny zarabiał przez trzy miesiące w spółce - odpowiedział Słowik.
Ze współprzewodniczącym partii Zieloni rozmawialiśmy także o pomyśle na radnych zawodowych czy o płonącej turbinie wiatrowej w naszym regionie.
We wtorek gościem "Rozmów pod Krawatem" będzie Marek Gróbarczyk, poseł Prawa i Sprawiedliwości, były minister gospodarki morskiej.
Radnego, po tym jak znalazł pracę w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie, pytaliśmy także o to, czy jest "tłustym kotem" Koalicji Obywatelskiej.
- Nie czuję się takim. Przykład z naszego podwórka, radnego Prawa i Sprawiedliwości, który w spółce Skarbu Państwa zarabiał prawie półtora miliona złotych rocznie. To były tłuste koty i o tym mówiliśmy - podkreślał Przemysław Słowik.
- A Pan tyle nie zarobi w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej? - pytał prowadzący.
- Absolutnie. Chyba przez rok nie zarobię tyle, co pan radny zarabiał przez trzy miesiące w spółce - odpowiedział Słowik.
Ze współprzewodniczącym partii Zieloni rozmawialiśmy także o pomyśle na radnych zawodowych czy o płonącej turbinie wiatrowej w naszym regionie.
We wtorek gościem "Rozmów pod Krawatem" będzie Marek Gróbarczyk, poseł Prawa i Sprawiedliwości, były minister gospodarki morskiej.
Radny uzasadnia podwyżki ich brakiem w poprzednich latach, szczególnie w kontekście komunikacji miejskiej.
Dodaj komentarz 6 komentarzy
od "Zielonego" to ja bym oczekiwał działań na rzecz czystego powietrza, zmniejszenia ilości samochodów spalinowych w mieście i upowszechniania ekomobilności, czyli zachęcania do korzystania ze zbiorowej komunikacji miejskiej!
A podwyżki cen biletów ZNIECHĘCAJĄ do korzystania z zatłoczonej i brzydko pachnącej komunikacji zbiorowej.
Ponownie podnoszę pomysł STREFY BEZPŁATNEGO TRANSPORTU w centrum miasta!
Do np. granic SKM, gdzie byłyby parkingi P&R.
To wielu skłoniłoby nie tylko do częstszego korzystania z komunikacji miejskiej ale nawet do rezygnacji z posiadania auta.
TO jest to, do czego "Zieloni" powinni dążyć.
Tłusty kot Słowik właśnie zadeklarował, że zarobi pół miliona. TKM.
Najlepiej strefę zróbcie od Kołbaskowa do Goleniowa - po co się ograniczać? A na serio - jestem przeciwko poszerzaniu SPP!
Co do tłustych kotów - ten z PiS (opierając się na wypowiedzi, że 1,5 mln rocznie), w 3 miesiące dostawał 375 tys. Skoro Pan zielony zarabia rocznie tyle, ile tamten w 3 miech, to i tak wychodzi ponad 31 tys miesięcznie. Mało?
ZACZYNA się !!.............
to są PO-KO rządy !
musi iść na STRAJK !
M A S A K RA !
precz z podwyżkami I
ŻEROWANIEM NA POLSCE !!!!
Podwyżka za abonament w SPP dwa lata temu to 300% i co ?