Poseł Marcin Romanowski nie stawił się w poniedziałek w prokuraturze. Polityk miał być przesłuchiwany od 9.
"Drogą elektroniczną zostało przesłane do prokuratury obszerne pismo, w którym wskazano na szereg przeszkód formalnych związanych z niemożnością przeprowadzenia przez prokuraturę czynności" - podał Polsat News, powołując się na obrońcę Romanowskiego Bartosza Lewandowskiego.
Obrońca posła Romanowskiego Bartosz Lewandowski wskazuje przeszkody formalne, takie jak - według niego - brak skutecznego przedłużenia śledztwa, konieczność umorzenia postępowania oraz brak możliwości ponownego przedstawienia zarzutów. Prokuratura w wezwaniu wskazała dwa terminy. Ten jest pierwszy. Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak powiedział, że - jeśli Marcin Romanowski nie stawi się w pierwszym terminie - prokurator będzie najprawdopodobniej czekał na drugi.
- To również zależy od postawy samego posła Romanowskiego, czy usprawiedliwi tę nieobecność - dodał rzecznik.
Prokuratorzy prowadzą śledztwo w sprawie nieprawidłowości w związku z dysponowaniem środkami Funduszu Sprawiedliwości.
Obrońca posła Romanowskiego Bartosz Lewandowski wskazuje przeszkody formalne, takie jak - według niego - brak skutecznego przedłużenia śledztwa, konieczność umorzenia postępowania oraz brak możliwości ponownego przedstawienia zarzutów. Prokuratura w wezwaniu wskazała dwa terminy. Ten jest pierwszy. Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak powiedział, że - jeśli Marcin Romanowski nie stawi się w pierwszym terminie - prokurator będzie najprawdopodobniej czekał na drugi.
- To również zależy od postawy samego posła Romanowskiego, czy usprawiedliwi tę nieobecność - dodał rzecznik.
Prokuratorzy prowadzą śledztwo w sprawie nieprawidłowości w związku z dysponowaniem środkami Funduszu Sprawiedliwości.