Nawodnianie się i wysypianie - to najlepsze lekarstwa na jesień - powiedział w Polskim Radiu 24 doktor Michał Mularczyk, internista i kardiolog.
Gdy temperatura za oknem spada, w domu spada wilgotność powietrza - to powoduje wysuszanie śluzówki, a za tym idą infekcje. W prewencji jesiennych chorób wirusowych bardzo istotna jest odpowiednia ilość przyjmowanych płynów.
- Pijmy odpowiednią ilość płynów. Co to znaczy? Mniej więcej na 10 kg masy ciała jedna, ale "stara" szklanka, czyli 250 mililitrów - to jest taki plan minimum. Włączenie grzejników powoduje wysuszenie i to w tempie bardzo, bardzo szybkim, a to powoduje uszkodzenie śluzówek i jesteśmy podatni na wszelakie infekcje - powiedział doktor Mularczyk, autor książki "Dieta bez wyrzeczeń".
Bardzo ważne jest też wysypianie się. Według ekspertów dorosły człowiek powinien przesypiać od 7 do 9 godzin na dobę. Warto też suplementować witaminę D3, której niedobory ma większość Polaków.
- Jak badamy naszych pacjentów, którzy szczególnie przyjdą pierwszy raz do nas - okazuje się, że ponad 90% ma niedobory tej witaminy. I tutaj, działając zgodnie z medycznymi prawidłami, okazuje się, że przeciętny Polak ma nadwagę. Dla niego, żeby mieć normalne, prawidłowe stężenie witaminy D w surowicy krwi przez zimę dawkowanie jest potrzebne około 10 tysięcy jednostek witaminy D3 - dodaje ekspert.
Gdy dojdzie do infekcji, pomocne mogą być witamina C, selen, cynk oraz kwasy omega 3. Dawki preparatów najlepiej uzgodnić z lekarzem.
- Pijmy odpowiednią ilość płynów. Co to znaczy? Mniej więcej na 10 kg masy ciała jedna, ale "stara" szklanka, czyli 250 mililitrów - to jest taki plan minimum. Włączenie grzejników powoduje wysuszenie i to w tempie bardzo, bardzo szybkim, a to powoduje uszkodzenie śluzówek i jesteśmy podatni na wszelakie infekcje - powiedział doktor Mularczyk, autor książki "Dieta bez wyrzeczeń".
Bardzo ważne jest też wysypianie się. Według ekspertów dorosły człowiek powinien przesypiać od 7 do 9 godzin na dobę. Warto też suplementować witaminę D3, której niedobory ma większość Polaków.
- Jak badamy naszych pacjentów, którzy szczególnie przyjdą pierwszy raz do nas - okazuje się, że ponad 90% ma niedobory tej witaminy. I tutaj, działając zgodnie z medycznymi prawidłami, okazuje się, że przeciętny Polak ma nadwagę. Dla niego, żeby mieć normalne, prawidłowe stężenie witaminy D w surowicy krwi przez zimę dawkowanie jest potrzebne około 10 tysięcy jednostek witaminy D3 - dodaje ekspert.
Gdy dojdzie do infekcji, pomocne mogą być witamina C, selen, cynk oraz kwasy omega 3. Dawki preparatów najlepiej uzgodnić z lekarzem.
- Pijmy odpowiednią ilość płynów. Co to znaczy? Mniej więcej na 10 kg masy ciała jedna, ale "stara" szklanka, czyli 250 mililitrów - to jest taki plan minimum. Włączenie grzejników powoduje wysuszenie i to w tempie bardzo, bardzo szybkim, a to powoduje uszkodzenie śluzówek i jesteśmy podatni na wszelakie infekcje - powiedział doktor Mularczyk, autor książki "Dieta bez wyrzeczeń".
- Jak badamy naszych pacjentów, którzy szczególnie przyjdą pierwszy raz do nas - okazuje się, że ponad 90% ma niedobory tej witaminy. I tutaj, działając zgodnie z medycznymi prawidłami, okazuje się, że przeciętny Polak ma nadwagę. Dla niego, żeby mieć normalne, prawidłowe stężenie witaminy D w surowicy krwi przez zimę dawkowanie jest potrzebne około 10 tysięcy jednostek witaminy D3 - dodaje ekspert.