Powrócą opady deszczu, porywisty wiatr i burze. Pogoda zacznie zmieniać się najbliższej nocy. To za sprawą układu frontów atmosferycznych, które nadciągną od zachodu.
Strefa niżu będzie przesuwać się nad wschodnią część kraju - zapowiadała synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Anna Gryczman.
- Front przyniesie duże zachmurzenie, przelotne opady deszczu, a nawet burze. Te burze i ogólnie zjawiska konwekcyjne będą potęgowały te silne porywy wiatru i wzmacniały je nawet do około 85 kilometrów na godzinę - mówiła.
Burzom będą towarzyszyły również intensywne opady deszczu. Lokalnie może spaść do 20 litrów wody na metr kwadratowy.
Silny wiatr - w porywach do 85 kilometrów na godzinę - prognozowany jest nie tylko dla województw centralnych, ale także dla Wybrzeża. Nieco słabsze porywy spodziewane są prawie w całym kraju.
Pogoda ustabilizuje się w nocy z niedzieli na poniedziałek.
- Front przyniesie duże zachmurzenie, przelotne opady deszczu, a nawet burze. Te burze i ogólnie zjawiska konwekcyjne będą potęgowały te silne porywy wiatru i wzmacniały je nawet do około 85 kilometrów na godzinę - mówiła.
Burzom będą towarzyszyły również intensywne opady deszczu. Lokalnie może spaść do 20 litrów wody na metr kwadratowy.
Silny wiatr - w porywach do 85 kilometrów na godzinę - prognozowany jest nie tylko dla województw centralnych, ale także dla Wybrzeża. Nieco słabsze porywy spodziewane są prawie w całym kraju.
Pogoda ustabilizuje się w nocy z niedzieli na poniedziałek.