Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski poinformował o wycofaniu zgody na funkcjonowanie rosyjskiego konsulatu w Poznaniu.
Mówił, że to odpowiedź na próby działań dywersyjnych ze strony Rosji. Szef polskiej dyplomacji dodał, że personel konsulatu zostanie uznany za osoby niepożądane w naszym kraju. Radosław Sikorski powiedział, że Polska domaga się od Rosjan zakończenia wrogich działań.
Na zamknięcie rosyjskiego konsulatu w Poznaniu zareagowała już Moskwa. Rzeczniczka ministerstwa spraw zagranicznych Maria Zacharowa zapowiedziała "bolesną odpowiedź".
Decyzja ministra cieszy prezydenta Poznania. Jacek Jaśkowiak powiedział, że od momentu agresji Rosji na Ukrainę miasto nie zaprasza na żadne spotkania konsula Federacji Rosyjskiej.
- Dzisiaj działanie Rosji to jest dla mnie popełnianie szeregu zbrodni i to jest reżim, który stawiam prawie na równi z Trzecią Rzeszą - powiedział Radiu Poznań prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
- Cieszę się, że minister spraw zagranicznych potrafi działać w sposób zdecydowany, bo to jest jedyny język, który Federacja Rosyjska rozumie - ocenił.
W Polskim Radiu 24 sprawę komentowali politycy.
- To dobra decyzja ministra Sikorskiego - powiedział poseł Polski 2050 Bartosz Romowicz, zwracając uwagę na agresywne działania Moskwy.
- Obserwując scenę polityczną i to, co się dzieje na Wschodzie i jak Rosja próbuje destabilizować spokój nie tylko w Polsce, ale w całej Unii Europejskiej, byłem przekonany, że takie działania miały miejsce. Jeżeli jest akcja, musi być reakcja. Minister Sikorski prowadzi bardzo dobrą politykę - stwierdził.
Olga Semeniuk-Patkowska powiedziała w Polskim Radiu 24, że w walce z rosyjską dywersją władze powinny robić więcej.
- Żądamy zaprzestania prowadzenia wojny hybrydowej przeciwko Polsce i jej sojusznikom. W wypadku kontynuacji rezerwujemy prawo do podejmowania kolejnych stanowczych działań - podkreślił.Minister Spraw Zagranicznych 🇵🇱 @sikorskiradek podjął decyzję o wycofaniu zgody na działanie konsulatu Federacji Rosyjskiej w Poznaniu.
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP 🇵🇱 (@MSZ_RP) October 22, 2024
Szczegóły decyzji ⤵️
Oświadczenie Ministra Spraw Zagranicznych @sikorskiradek nt. zamknięcia Konsulatu Generalnego Federacji Rosyjskiej w Poznaniu ⤵️ pic.twitter.com/1VdO4nm6RP
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP 🇵🇱 (@MSZ_RP) October 22, 2024
Otoczenie prezydenta było powiadomione o decyzji w sprawie konsulatu Rosji w Poznaniu - mówi szef BBN Jacek Siewiera. Jak dodał podczas wizyty w południowokoreańskim Seulu, w Polsce - i nie tylko - rzeczywiście dochodziło do rosyjskiego sabotażu.
W ostatnim czasie wrocławski sąd nie zgodził się na dobrowolne poddanie się karze obywatela Ukrainy podejrzanego o planowanie w Polsce działań dywersyjnych na zlecenie obcych państw. Według sądu zaproponowana przez prokuraturę kara trzech lat więzienia jest zbyt łagodna.
Na zamknięcie rosyjskiego konsulatu w Poznaniu zareagowała już Moskwa. Rzeczniczka ministerstwa spraw zagranicznych Maria Zacharowa zapowiedziała "bolesną odpowiedź".
Decyzja ministra cieszy prezydenta Poznania. Jacek Jaśkowiak powiedział, że od momentu agresji Rosji na Ukrainę miasto nie zaprasza na żadne spotkania konsula Federacji Rosyjskiej.
- Dzisiaj działanie Rosji to jest dla mnie popełnianie szeregu zbrodni i to jest reżim, który stawiam prawie na równi z Trzecią Rzeszą - powiedział Radiu Poznań prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
- Cieszę się, że minister spraw zagranicznych potrafi działać w sposób zdecydowany, bo to jest jedyny język, który Federacja Rosyjska rozumie - ocenił.
W Polskim Radiu 24 sprawę komentowali politycy.
- To dobra decyzja ministra Sikorskiego - powiedział poseł Polski 2050 Bartosz Romowicz, zwracając uwagę na agresywne działania Moskwy.
- Obserwując scenę polityczną i to, co się dzieje na Wschodzie i jak Rosja próbuje destabilizować spokój nie tylko w Polsce, ale w całej Unii Europejskiej, byłem przekonany, że takie działania miały miejsce. Jeżeli jest akcja, musi być reakcja. Minister Sikorski prowadzi bardzo dobrą politykę - stwierdził.
Olga Semeniuk-Patkowska powiedziała w Polskim Radiu 24, że w walce z rosyjską dywersją władze powinny robić więcej.
- Uważam, że te działania nie są tak daleko idące, jak powinny być. Odpowiednie organy i służby, które powinny kontrolować, co się dzieje, a te służby zagraniczne, które w Polsce są niestety często są powiązane z Rosją. Nie mówię tylko o dziennikarzach, ale też o firmach - to powinno podlegać absolutnej kontroli i zwarciu sił w szeregach ministerialnych - powiedziała.