W Luksemburgu w poniedziałek unijna narada dotycząca decyzji Stanów Zjednoczonych o nałożeniu kolejnych ceł na produkty z Europy. Na temat działań odwetowych będą rozmawiać ministrowie do spraw handlu 27-mki.
Kilka dni temu prezydent USA ogłosił 20-procentowe stawki celne na towary importowane z Unii. Wcześniej zapadła decyzja o naliczaniu 25-procentowych ceł na samochody, oraz stal i aluminium.
Zanim Komisja Europejska przedstawi unijnym krajom propozycje działań odwetowych i podda go w środę pod głosowanie, najpierw chce poznać stanowisko wszystkich krajów.
- Finalizujemy pierwszy pakiet w reakcji na cła na stal - mówiła kilka dni temu przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. - Zawsze byliśmy gotowi do negocjacji ze Stanami Zjednoczonymi - powiedziała.
I taki przekaz ma też dziś popłynąć z Luksemburga. Ale pierwsze działania odwetowe wejdą w życie w połowie tego miesiąca. Propozycje dziś wieczorem Bruksela ma przesłać europejskim stolicom. Unijni dyplomaci przyznają, że nie będzie łatwo o zachowanie jedności. Już z różnych krajów płyną różne sygnały.
Francja opowiada się za stanowczą odpowiedzią choć jednocześnie nie chce uderzać w amerykański burbon w obawie przed 200-procentowymi cłami z USA na europejskie alkohole. Irlandia krytykuje Stany Zjednoczone ale zaleca ostrożną odpowiedź, a Włochy sugerują powstrzymanie się na razie od ceł.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
Zanim Komisja Europejska przedstawi unijnym krajom propozycje działań odwetowych i podda go w środę pod głosowanie, najpierw chce poznać stanowisko wszystkich krajów.
- Finalizujemy pierwszy pakiet w reakcji na cła na stal - mówiła kilka dni temu przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. - Zawsze byliśmy gotowi do negocjacji ze Stanami Zjednoczonymi - powiedziała.
I taki przekaz ma też dziś popłynąć z Luksemburga. Ale pierwsze działania odwetowe wejdą w życie w połowie tego miesiąca. Propozycje dziś wieczorem Bruksela ma przesłać europejskim stolicom. Unijni dyplomaci przyznają, że nie będzie łatwo o zachowanie jedności. Już z różnych krajów płyną różne sygnały.
Francja opowiada się za stanowczą odpowiedzią choć jednocześnie nie chce uderzać w amerykański burbon w obawie przed 200-procentowymi cłami z USA na europejskie alkohole. Irlandia krytykuje Stany Zjednoczone ale zaleca ostrożną odpowiedź, a Włochy sugerują powstrzymanie się na razie od ceł.
Edycja tekstu: Jacek Rujna