Funkcjonariusze z Jawora chcieli zatrzymać podejrzanego o przywłaszczenie samochodu. Mężczyzna nie chciał opuścić pojazdu mimo użycia siły i gazu.
Policjanci oddali kilka strzałów w koła auta, w wyniku czego jeden z mundurowych został ranny. Trafił do szpitala.
Funkcjonariusze przez dłuższą chwilę nie mogli poradzić sobie z zatrzymaniem mężczyzny. Rykoszetujący pocisk ranił jednego z policjantów.
Jak zaznaczyła rzeczniczka komendanta głównego Katarzyna Nowak, jedna nieprofesjonalna interwencja nie powinna niweczyć pracy całej polskiej policji.
- To jest jedna interwencja, która była nieprofesjonalnie przeprowadzona na jednak 17 tysięcy dobrze zrealizowanych - wskazała.
Podejrzany pomimo przebitych opon i osaczenia przez funkcjonariuszy pojechał dalej. Dopiero gdy wpadł do pobliskiej rzeki udało się go zatrzymać.
W sprawie policyjnej interwencji trwa postępowanie kontrolne.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
Funkcjonariusze przez dłuższą chwilę nie mogli poradzić sobie z zatrzymaniem mężczyzny. Rykoszetujący pocisk ranił jednego z policjantów.
Jak zaznaczyła rzeczniczka komendanta głównego Katarzyna Nowak, jedna nieprofesjonalna interwencja nie powinna niweczyć pracy całej polskiej policji.
- To jest jedna interwencja, która była nieprofesjonalnie przeprowadzona na jednak 17 tysięcy dobrze zrealizowanych - wskazała.
Podejrzany pomimo przebitych opon i osaczenia przez funkcjonariuszy pojechał dalej. Dopiero gdy wpadł do pobliskiej rzeki udało się go zatrzymać.
W sprawie policyjnej interwencji trwa postępowanie kontrolne.
Edycja tekstu: Jacek Rujna


Radio Szczecin