Radni upominają się o szczecińskie bulwary. Chodzi o te, które nie są własnością miasta, a należą do Skarbu Państwa. We wtorek rada miasta przyjęła - niejednogłośnie - stanowisko w sprawie Wałów Chrobrego, Nabrzeża Wieleckiego oraz terenów na Łasztowni. Dokument ma "wzmocnić pozycję prezydenta Szczecina" w negocjacjach ze Skarbem Państwa po tym, jak fiaskiem zakończyły się dotychczasowe rozmowy z właścicielami nabrzeży.
Wątpliwości zgłaszali radni Prawa i Sprawiedliwości. Mówili, że nie są znane szczegóły rozmów i nie wysłuchano drugiej strony: spółki Skarbu Państwa Gryf Nieruchomości, która ma tereny na Łasztowni ani Polskiej Żeglugi Morskiej, która dysponuje Bulwarem Chrobrego.
Tomasz Hinc z PiS zwracał uwagę, że między innymi zmieniły się przepisy. - Jak ta sprawa ma posunąć się do przodu? To wasze stanowisko, pisane trochę z taką polityczną emocją, na pewno tej sprawie nie pomoże - mówił radny.
- Nie bardzo rozumiem, gdzie tu jest zapalczywość i z czyjej strony? - dyskutował z Hincem Bazyli Baran z Platformy Obywatelskiej.
Wiceprezydent Szczecina Michał Przepiera, wywołany do mównicy, tłumaczył, że przykładowo rozmowy z PŻM-em były niemal zakończone. - Jest dla nas pewnym zaskoczeniem dlaczego uczyniono to po dwóch latach negocjacji, na samym ich finiszu - mówił Przepiera.
Stanowisko przyjęto przy sprzeciwie PiS. Jak informują pomysłodawcy z prezydenckiego klubu Bezpartyjni oraz PO, będą zbierać podpisy mieszkańców pod tym dokumentem. Dopytywani kiedy, gdzie i kto konkretnie będzie to robił, odpowiadali, że "szczegółowego harmonogramu jeszcze nie ma".
Tomasz Hinc z PiS zwracał uwagę, że między innymi zmieniły się przepisy. - Jak ta sprawa ma posunąć się do przodu? To wasze stanowisko, pisane trochę z taką polityczną emocją, na pewno tej sprawie nie pomoże - mówił radny.
- Nie bardzo rozumiem, gdzie tu jest zapalczywość i z czyjej strony? - dyskutował z Hincem Bazyli Baran z Platformy Obywatelskiej.
Wiceprezydent Szczecina Michał Przepiera, wywołany do mównicy, tłumaczył, że przykładowo rozmowy z PŻM-em były niemal zakończone. - Jest dla nas pewnym zaskoczeniem dlaczego uczyniono to po dwóch latach negocjacji, na samym ich finiszu - mówił Przepiera.
Stanowisko przyjęto przy sprzeciwie PiS. Jak informują pomysłodawcy z prezydenckiego klubu Bezpartyjni oraz PO, będą zbierać podpisy mieszkańców pod tym dokumentem. Dopytywani kiedy, gdzie i kto konkretnie będzie to robił, odpowiadali, że "szczegółowego harmonogramu jeszcze nie ma".