Studenci, pracownicy i władze szczecińskiej Akademii Sztuki chcą wspólnie walczyć z umowami śmieciowymi.
Etatu nie ma 26 osób - ochroniarzy i sprzątaczek pracujących w uczelni.
Od wielu miesięcy studenci oraz związek zawodowy wykładowców apelują o poprawę warunków. Władze tłumaczyły, że o zatrudnieniu decydują firmy zewnętrzne.
- We wtorek na uczelni odbyło się spotkanie trzech stron, efektem jest powołanie dwóch trzyosobowych zespołów mających oszacować koszt stworzenia etatów oraz przyjrzeć się warunkom, w jakich pracują ochroniarze i sprzątaczki - mówi Agnieszka Lisowska z Akademii Sztuki. - Chciałabym za parę miesięcy móc powiedzieć, że dzięki akcji studenckiej i dzięki wsparciu pracowników Akademia Sztuki jest pierwszą, która wprowadza takie zmiany i jesteśmy wzorem dla Polski.
Strony nie chcą deklarować, kiedy poznamy efekty ustaleń zespołów.
Od wielu miesięcy studenci oraz związek zawodowy wykładowców apelują o poprawę warunków. Władze tłumaczyły, że o zatrudnieniu decydują firmy zewnętrzne.
- We wtorek na uczelni odbyło się spotkanie trzech stron, efektem jest powołanie dwóch trzyosobowych zespołów mających oszacować koszt stworzenia etatów oraz przyjrzeć się warunkom, w jakich pracują ochroniarze i sprzątaczki - mówi Agnieszka Lisowska z Akademii Sztuki. - Chciałabym za parę miesięcy móc powiedzieć, że dzięki akcji studenckiej i dzięki wsparciu pracowników Akademia Sztuki jest pierwszą, która wprowadza takie zmiany i jesteśmy wzorem dla Polski.
Strony nie chcą deklarować, kiedy poznamy efekty ustaleń zespołów.