Rewal ratuje swoje finanse. W środę miejscowi radni jednogłośnie przyjęli program naprawczy. To dokument niezbędny, by gmina mogła uzyskać nisko oprocentowany kredyt z budżetu państwa.
Rewal zabiega o 53 mln złotych, którymi zamierza spłacić wysoko oprocentowane pożyczki zaciągnięte w ostatnich latach.
- Są jednak pewne warunki, które będą obowiązywały przez najbliższe trzy lata - przyznaje wójt Rewala, Robert Skraburski. - Ograniczymy liczbę inwestycji oraz wydatki bieżące.
Wójt zapowiada m.in. redukcję etatów w urzędzie i jednostkach podległych.
Teraz długi samorządu wynoszą ponad 100 mln złotych. To ponad dwa razy więcej niż roczne dochody.
Jak tłumaczy Skraburski, trudna sytuacja gminy to wynik słabej sprzedaży nieruchomości i wielomilionowych inwestycji m.in. rewitalizacji kolejki wąskotorowej.
Plan naprawczy musi jeszcze zaakceptować Regionalna Izba Obrachunkowa. Ma na to miesiąc.
- Są jednak pewne warunki, które będą obowiązywały przez najbliższe trzy lata - przyznaje wójt Rewala, Robert Skraburski. - Ograniczymy liczbę inwestycji oraz wydatki bieżące.
Wójt zapowiada m.in. redukcję etatów w urzędzie i jednostkach podległych.
Teraz długi samorządu wynoszą ponad 100 mln złotych. To ponad dwa razy więcej niż roczne dochody.
Jak tłumaczy Skraburski, trudna sytuacja gminy to wynik słabej sprzedaży nieruchomości i wielomilionowych inwestycji m.in. rewitalizacji kolejki wąskotorowej.
Plan naprawczy musi jeszcze zaakceptować Regionalna Izba Obrachunkowa. Ma na to miesiąc.