Firma dezynsekcyjna rozpoczęła prace w Mierzynie. Usuwa karaluchy i prusaki z warsztatów oraz domów przy ul. Koralowej, Długiej i Weleckiej.
- Są różne metody walki z karaluchami, m.in. kontaktowa czy pokarmowa. Pierwsza polega na opryskach terenu. Przy drugiej używa się specjalnego pistoletu napełnionego żelem z substancją trującą - wyjaśnia Tadeusz Ciejka, właściciel firmy dezynsekcyjnej.
- Dzisiaj walczymy i dokonujemy dezynsekcji, ale dalej będziemy monitorować rozwój sytuacji - dodaje Grzegorz Pieszko z Gminnego Centrum Zarządzania Kryzysowego Gminy Dobra.
Plaga insektów pojawiła się w Mierzynie kilka tygodni temu, najprawdopodobniej wraz ze stalą przywiezioną do jednego z warsztatów. W ostatnim czasie mieszkańcy - jak sami mówili - znajdowali w swoich domach po kilkadziesiąt karaluchów.
Usuwanie prusaków i karaluchów w Mierzynie potrwa do sobotniego wieczora.