To po prostu obrzydliwe - tak o ujawnionych ostatnio taśmach z podsłuchów w restauracji "Sowa i Przyjaciele" mówił w "Rozmowach pod krawatem" minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.
Zdaniem Radziwiłła w takiej sytuacji nietakt to zdecydowanie za małe słowo. - To po prostu obrzydliwe. Problemem nie jest nagrywanie, tylko to co ci nagrani ludzie mówią. A największym problemem jest jak myślą, bo w końcu mówią to, co myślą. Jeżeli jest tak, że niektórzy ludzie zaangażowani w podejmowanie ważnych decyzji nie tylko posługują się takim językiem, ale w taki sposób myślą, to ocena takiego postępowania musi być niezwykle krytyczna i dla takich ludzi nie powinno być miejsca w przestrzeni publicznej - stwierdził Radziwiłł.
Nagrania z udziałem polityków i duchownego oraz biznesmena ujawniło TVP Info. Pochodzą z 2014 roku. Są one kolejnym odłamem tzw. "afery podsłuchowej".