Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Autopromocja  
Pogodny na tropie - konkurs, audiobook, odcinki
  Autopromocja  
Zobacz

"Ci ludzie zniszczyli mi karierę i życie" - mówi była urzędniczka Agnieszka Gancarz. Fot. Tomasz Duklanowski [Radio Szczecin]
"Ci ludzie zniszczyli mi karierę i życie" - mówi była urzędniczka Agnieszka Gancarz. Fot. Tomasz Duklanowski [Radio Szczecin]
"Ci ludzie zniszczyli mi karierę i życie" - mówi była urzędniczka Agnieszka Gancarz, którą wójt Bielic Zdzisław Twardowski i sekretarz gminy Kamela Wilczyńska oskarżyli o to, że w internecie ujawniła informacje na temat ich rzekomego romansu.
Kobieta została dyscyplinarnie wyrzucona z pracy, a wójt i sekretarz założyli jej sprawę karną o pomówienie. Batalia sądowa ciągnęła się pięć lat i ostatecznie sąd oczyścił byłą urzędniczkę z wszelkich zarzutów stawianych przez wójta i jego sekretarz.

- Nic mi nie wróci tych pięciu lat. Ci ludzie zniszczyli mi życie i karierę, wszystko... To było pięć lat gehenny. Znajomi odwrócili się ode mnie, ludzie wytykali mnie palcami, a od nich nawet nie usłyszałam słowa "przepraszam" - żali się pani Agnieszka.

Urzędniczka, po wyrzuceniu z pracy, przez rok przebywała na bezrobociu. Potem znalazła zatrudnienie w hipermarkecie w Szczecinie, oddalonym o 30 kilometrów od Bielic. - To jest małe środowisko, w którym urzędnik jeżeli raz się potknie, jest spalony na całe życie. Ja nie potknęłam się, bo byłam dobrym urzędnikiem. To oni mi zrobili krzywdę, a ja będę odpowiadać za to do końca życia - mówi kobieta.

Sekretarz gminy Kamela Wilczyńska nie chciała komentować sprawy, twierdząc, że "jest nieupoważniona". Z kolei wójt Bielic Zdzisław Twardowski nie chciał rozmawiać przez telefon. - Nie będę rozmawiał. Jestem teraz na uroczystości wręczenia medali za długoletnie pożycie małżeńskie. Jutro zapraszam do siebie, możemy podyskutować - usłyszeliśmy od wójta, kiedy dzwoniliśmy do niego we wtorek po południu.

W ubiegłym tygodniu była urzędniczka wygrała też sprawę przed Sądem Pracy, który przyznał jej odszkodowanie w wysokości trzech wynagrodzeń, czyli ośmiu tysięcy złotych.
- Nic mi nie wróci tych pięciu lat. Ci ludzie zniszczyli mi życie i karierę, wszystko... To było pięć lat gehenny - żali się pani Agnieszka.
- To jest małe środowisko, w którym urzędnik jeżeli raz się potknie, jest spalony na całe życie - mówi kobieta.
Wójt Bielic Zdzisław Twardowski nie chciał rozmawiać przez telefon.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345

Archiwum informacji

poniedziałek28wtorek29środa30czwartek31piątek01sobota02niedziela03poniedziałek04wtorek05środa06czwartek07piątek08sobota09niedziela10poniedziałek11wtorek12środa13czwartek14piątek15sobota16niedziela17poniedziałek18wtorek19środa20czwartek21piątek22sobota23niedziela24poniedziałek25wtorek26środa27czwartek28piątek29sobota30niedziela01
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty