"Decyzja ta została podjęta w trosce o dobro i wizerunek resortu" - czytamy w komunikacie na portalu X. Kierownictwo ministerstwa rozwoju i technologii zapewnia też, że wszystkie wątpliwości pojawiające się w ciągu ostatnich godzin w przestrzeni medialnej zostaną niezwłocznie wyjaśnione.
Czarne chmury nad wiceministrem rozwoju i technologii Jackiem Tomczakiem zbierały się od rana. Minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk zażądał wyjaśnień od swojego podwładnego w sprawie doniesień o jego współpracy z firmami deweloperskimi.
- Sprawę wiceministra rozwoju i technologii Jacka Tomczaka trzeba wyjaśnić - mówił marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Przyznał, że sprawa ta od dawna budziła wątpliwości jego środowiska politycznego.
- Należy wysłuchać ministra Tomczaka i wyjaśnień, jakie ma związki z branżą deweloperską, i czy na niej zarabia, czy ma jakieś korzyści z ewentualnych rozwiązań - mówił Hołownia.
Lewica Razem apelowała do premiera o dymisję wiceministra rozwoju. Adrian Zandberg podkreślał, że w tej sprawie mamy do czynienia z konfliktem interesów.
- Oczywisty konflikt interesów, który nie został ujawniony opinii publicznej. Na to nakłada się druga sprawa - kłamstwa, które padały z usta pana ministra Tomczaka, dotyczące tzw. programu "na start", czyli dopłat dla banków i deweloperów. Pan minister twierdził, że te dopłaty nie spowodują wzrostu cen i że ministerstwo posiada analizy, które to udowadniają. Okazało się, że to jest nieprawda, że takich analiz nie ma, że pan minister wprowadzał w błąd opinię publiczną - mówił Adrian Zandberg.
Senator PSL Michał Kamiński powiedział, że jeżeli rewelacje Wirtualnej Polski na temat wiceministra rozwoju i technologii okażą się prawdziwe, to mamy do czynienia ze skandalem. Dodał jednak, aby z ostatecznymi opiniami na temat tej sprawy poczekać do czasu przedstawienia wyjaśnień przez polityka.
Według Wirtualnej Polski w ostatnich czterech latach Tomczak i jego kancelaria wygenerowali miliony złotych przychodu na umowach sprzedaży co najmniej 1717 nowych mieszkań. Odpowiadają za sporządzanie 3601 aktów notarialnych pomiędzy deweloperami a ich klientami. Politycy Lewicy sugerowali, że wiceminister Tomczak - świadomie bądź nie - "lobbuje" na korzyść firm deweloperskich i dlatego powinien podać się do dymisji.
Wirtualna Polska informuje, że wiceminister Tomczak deklaruje niewielkie dochody z pracy na rzecz kancelarii. Działa ona jako spółka cywilna, co pozwala na elastyczny podział zysków. Według portalu możliwy jest scenariusz, w którym większość dochodów trafia do wspólnika-żony, co minimalizuje przychody wykazywane przez polityka w oświadczeniach majątkowych.
"Sprawę zbadamy dogłębnie, bez zamiatania pod dywan"- napisał na portalu X minister Paszyk.
Wirtualna Polska ustaliła, że poseł Jacek Tomczak i jego kancelaria notarialna od lat masowo obsługują firmy deweloperskie. Portal zwraca uwagę, że jednocześnie Jacek Tomczak jako wiceminister od miesięcy walczy o dopłaty do kredytów mieszkaniowych.Uwaga Redakcje! W nawiązaniu do wcześniejszego komunikatu, Ministerstwo Rozwoju i Technologii informuje, że 30.10.2024 r. Pan Jacek Tomczak złożył rezygnację z funkcji Sekretarza Stanu. Decyzja ta została podjęta w trosce o dobro i wizerunek resortu. Kierownictwo MRiT liczy, że…
— Ministerstwo Rozwoju i Technologii (@MRiTGOVPL) October 30, 2024
- Sprawę wiceministra rozwoju i technologii Jacka Tomczaka trzeba wyjaśnić - mówił marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Przyznał, że sprawa ta od dawna budziła wątpliwości jego środowiska politycznego.
- Należy wysłuchać ministra Tomczaka i wyjaśnień, jakie ma związki z branżą deweloperską, i czy na niej zarabia, czy ma jakieś korzyści z ewentualnych rozwiązań - mówił Hołownia.
Lewica Razem apelowała do premiera o dymisję wiceministra rozwoju. Adrian Zandberg podkreślał, że w tej sprawie mamy do czynienia z konfliktem interesów.
- Oczywisty konflikt interesów, który nie został ujawniony opinii publicznej. Na to nakłada się druga sprawa - kłamstwa, które padały z usta pana ministra Tomczaka, dotyczące tzw. programu "na start", czyli dopłat dla banków i deweloperów. Pan minister twierdził, że te dopłaty nie spowodują wzrostu cen i że ministerstwo posiada analizy, które to udowadniają. Okazało się, że to jest nieprawda, że takich analiz nie ma, że pan minister wprowadzał w błąd opinię publiczną - mówił Adrian Zandberg.
Senator PSL Michał Kamiński powiedział, że jeżeli rewelacje Wirtualnej Polski na temat wiceministra rozwoju i technologii okażą się prawdziwe, to mamy do czynienia ze skandalem. Dodał jednak, aby z ostatecznymi opiniami na temat tej sprawy poczekać do czasu przedstawienia wyjaśnień przez polityka.
Według Wirtualnej Polski w ostatnich czterech latach Tomczak i jego kancelaria wygenerowali miliony złotych przychodu na umowach sprzedaży co najmniej 1717 nowych mieszkań. Odpowiadają za sporządzanie 3601 aktów notarialnych pomiędzy deweloperami a ich klientami. Politycy Lewicy sugerowali, że wiceminister Tomczak - świadomie bądź nie - "lobbuje" na korzyść firm deweloperskich i dlatego powinien podać się do dymisji.
Wirtualna Polska informuje, że wiceminister Tomczak deklaruje niewielkie dochody z pracy na rzecz kancelarii. Działa ona jako spółka cywilna, co pozwala na elastyczny podział zysków. Według portalu możliwy jest scenariusz, w którym większość dochodów trafia do wspólnika-żony, co minimalizuje przychody wykazywane przez polityka w oświadczeniach majątkowych.
Dodaj komentarz 2 komentarze
tak
niezłe ziółko
!
Czyli jednak "fachowiec".
Dobrze, że od razu zdjęty że stołka, choć szkoda, że w ogóle tam się znalazł.
Czasem się zastanawiam, czy ekipa Tuska jest faktycznie taka głupia czyniąc takie oczywiste idiotyzmy, czy też są wpuszczani w takie maliny przez PiSowskch "śpiochów" pozostałych w resortach?