Kilkaset osób wzięło udział w nocnym czuwaniu młodych w kościele seminaryjnym w Szczecinie. Na modlitwie była też reprezentacja Pomorza Zachodniego na Światowe Dni Młodzieży.
Młodzież przyjechała z całej archidiecezji. Były m.in. msza, adoracja i konferencja, którą poprowadził gość specjalny bp warszawsko-praski Marek Solarczyk, który odpowiada w Episkopacie za młodzież (bp Marek Solarczyk jest przewodniczącym Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży KEP, uczestnikiem Synodu Biskupów na temat młodzieży - przyp. red.).
W trakcie spotkania specjalne błogosławieństwo otrzymało 14 młodych ludzi, którzy już w styczniu spotkają się w Panamie z papieżem Franciszkiem. Wśród nich Zosia z Kołobrzegu i Mateusz z Międzyzdrojów. Czego oczekują po spotkaniu w Ameryce Środkowej?
- Po pierwsze umocnienia w wierze, traktuję to jako pielgrzymkę i chciałabym to przeżyć bardzo osobiście i szukać Pana Boga coraz bardziej - podkreśla Zosia.
- Nawiązania nowych znajomości, ale też poczucia bardziej bliskości Pana Jezusa. Spotkania z młodymi, papież. To wszystko się łączy i bez tego nie byłoby Światowych Dni Młodzieży - dodaje Mateusz.
- To bardzo mocne doświadczenie Kościoła powszechnego - mówi ks. Marcin Szczodry, archidiecezjalny duszpasterz młodzieży. - Światowe Dni Młodzieży są po to, żeby doświadczyć tej powszechności, różnorodności, piękna, wielości kultur i języków, ale też tej jedności Kościoła zgromadzonego wokół następcy św. Piotra.
Polska grupa będzie najliczniejszą z Europy podczas ŚDM. Do Panamy wybiera się ponad 3 tys. osób.
W trakcie spotkania specjalne błogosławieństwo otrzymało 14 młodych ludzi, którzy już w styczniu spotkają się w Panamie z papieżem Franciszkiem. Wśród nich Zosia z Kołobrzegu i Mateusz z Międzyzdrojów. Czego oczekują po spotkaniu w Ameryce Środkowej?
- Po pierwsze umocnienia w wierze, traktuję to jako pielgrzymkę i chciałabym to przeżyć bardzo osobiście i szukać Pana Boga coraz bardziej - podkreśla Zosia.
- Nawiązania nowych znajomości, ale też poczucia bardziej bliskości Pana Jezusa. Spotkania z młodymi, papież. To wszystko się łączy i bez tego nie byłoby Światowych Dni Młodzieży - dodaje Mateusz.
- To bardzo mocne doświadczenie Kościoła powszechnego - mówi ks. Marcin Szczodry, archidiecezjalny duszpasterz młodzieży. - Światowe Dni Młodzieży są po to, żeby doświadczyć tej powszechności, różnorodności, piękna, wielości kultur i języków, ale też tej jedności Kościoła zgromadzonego wokół następcy św. Piotra.
Polska grupa będzie najliczniejszą z Europy podczas ŚDM. Do Panamy wybiera się ponad 3 tys. osób.