Kolejna osoba usłyszała zarzuty w związku ze śledztwem w Zakładach Chemicznych Police. Funkcjonariusze CBA zatrzymali byłego prezesa spółki. Podejrzany objęty jest dozorem policji. Ma także zakaz opuszczania kraju.
Były prezes usłyszał także w Prokuraturze Regionalnej w Szczecinie zarzuty dotyczące m.in. oszustwa w wielkich rozmiarach i niegospodarności w związku z zakupem akcji senegalskiej spółki African Investment Group S.A.
Śledztwo ma charakter międzynarodowy.
- Chodziło o zakupioną spółkę, która miała zajmować się eksploatacją kopalni odkrywkowej fosforytów w Senegalu. Przy tej okazji dochodziło do rażącego działania na szkodę spółki oraz do podpisywania szeregu umów o charakterze pozornym na doradztwo, consulting i obsługę całej transakcji - mówi rzecznik ministra-koordynatora Służb Specjalnych, Stanisław Żaryn.
Śledztwo dotyczy także przestępstw przeciwko istotnym polskim interesom gospodarczym oraz utrudniania postępowania karnego.
- Chodziło o zakupioną spółkę, która miała zajmować się eksploatacją kopalni odkrywkowej fosforytów w Senegalu. Przy tej okazji dochodziło do rażącego działania na szkodę spółki oraz do podpisywania szeregu umów o charakterze pozornym na doradztwo, consulting i obsługę całej transakcji - mówi rzecznik ministra-koordynatora Służb Specjalnych, Stanisław Żaryn.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Dziwnym zbiegiem okoliczności, ze wszystkich krajów na świecie, zatrzymany wybrał na miejsce pobytu akurat Senegal, czyli kraj, w którym znajduje się ta feralna kopalnia, nazywana "dziurą w ziemi". Swoją drogą, bycie rezydentem podatkowym w Szwajcarii to również interesujące zagadnienie.
Cztery największe firmy konsultingowe uznały że zakup kopalni w Senegalu jest opłacalne. Rada nadzorcza pozwoliła na taki zakup. Nikt takich decyzji o zakupupie akcji w spółce skarbu państwa nie podejmuje jednostkowo. Nowy zarząd(pisowski) czterokrotnie podliczał czy jest na plusie czy na minusie. Były prezes przyjechał przyjechał na rozprawę wbrew kłamliwym informacją o uchylaniu się od odpowiedzialności.
No przecież to proste jak budowa cepa. Póki kopalnia fosforytów nie zacznie wydobycia, ZCH Police są zależne od pośredników w handlu fosforytami. A nie trzeba być geniuszem, aby po ruchu w porcie morskim Police widzieć, że przynajmniej co tydzień, statek z 40-50k fosforytów zawija właśnie tam. Najprostsze co można zrobić - nie pozwolić tej kopalni uruchomić. Kasa pójdzie przez firmy znane w naszych portach z obrotu nawozami na dużą skalę...
Nikt się nie spodziewał że PO przegra :-) Teraz uciekają z majątkiem