Trzeba wziąć smartfona lub mikrofon i nagrać wiatr. Artysta, który niedawno nagrał płytę "Dźwiękowy Szlak Odry" tworzy nowy projekt.
Mowa o muzyku Michale Zygmuncie i przedsięwzięciu o nazwie "Dźwiękowa mapa wiatrów".
- "Dźwiękowa mapa wiatrów" to chęć nawiązania do takiej tradycji, kiedy ludzie w momentach przełomowych nasłuchiwali dźwięków wiatru, które podobno w swym brzmieniu, w swym zapachu niosą cząstki tej przyszłości. Rok 2020 jest z pewnością rokiem wyjątkowym, więc to może dobry czas, żebyśmy posłuchali, ale również nagrali dźwięki wyjącego wiatru - opowiada Michał Zygmunt.
Nagranie może zrobić każdy, a zebrane dźwięki stworzą nietypową mapę.
- Zachęcam do nagrań pejzażu dźwiękowego. Dwu- trzyminutowych nagrań pejzażu dźwiękowego, dokonanych za pomocą smartfona, być może dyktafonu, a być może rejestratora lub profesjonalnego sprzętu, który ktoś posiada - dodaje Michał Zygmunt.
Na stronie projektu można obejrzeć m. in. zapis warsztatów na temat nagrań terenowych. Dźwięki można wysyłać do połowy października.
- "Dźwiękowa mapa wiatrów" to chęć nawiązania do takiej tradycji, kiedy ludzie w momentach przełomowych nasłuchiwali dźwięków wiatru, które podobno w swym brzmieniu, w swym zapachu niosą cząstki tej przyszłości. Rok 2020 jest z pewnością rokiem wyjątkowym, więc to może dobry czas, żebyśmy posłuchali, ale również nagrali dźwięki wyjącego wiatru - opowiada Michał Zygmunt.
Nagranie może zrobić każdy, a zebrane dźwięki stworzą nietypową mapę.
- Zachęcam do nagrań pejzażu dźwiękowego. Dwu- trzyminutowych nagrań pejzażu dźwiękowego, dokonanych za pomocą smartfona, być może dyktafonu, a być może rejestratora lub profesjonalnego sprzętu, który ktoś posiada - dodaje Michał Zygmunt.
Na stronie projektu można obejrzeć m. in. zapis warsztatów na temat nagrań terenowych. Dźwięki można wysyłać do połowy października.