To dopiero początek kariery, jeszcze jest wiele do nauczenia się. Tak Olek Różanek mówi o swoich występach aktorskich.
Artysta znany jest bardziej z kariery muzycznej, kilka dni temu jednak dostał nagrodę Bursztynowego Pierścienia dla najlepszego aktora za rolę w monodramie „Akompaniator”.
Różanek cieszy się z nagrody, podkreślił jednak w "Rozmowach pod Krawatem", że nadal musi pracować nad warsztatem. - Myślę, że jestem gotów wykonywać kolejne działania, ale przede mną jeszcze wiele zmagań z kolejnymi deficytami w tym zawodzie, ponieważ ten zawód jest nieskończony. To zawód polegający na wiecznym szukaniu, eksperymentowaniu, przekraczaniu kolejnych granic i wychodzenia z jednych deficytów i wchodzenia w kolejne - powiedział Różanek.
Plebiscyt Bursztynowych Pierścieni organizuje redakcja Kuriera Szczecińskiego. Konkurs dla teatrów i aktorów w regionie odbywa się od ponad 50 lat.
Różanek cieszy się z nagrody, podkreślił jednak w "Rozmowach pod Krawatem", że nadal musi pracować nad warsztatem. - Myślę, że jestem gotów wykonywać kolejne działania, ale przede mną jeszcze wiele zmagań z kolejnymi deficytami w tym zawodzie, ponieważ ten zawód jest nieskończony. To zawód polegający na wiecznym szukaniu, eksperymentowaniu, przekraczaniu kolejnych granic i wychodzenia z jednych deficytów i wchodzenia w kolejne - powiedział Różanek.
Plebiscyt Bursztynowych Pierścieni organizuje redakcja Kuriera Szczecińskiego. Konkurs dla teatrów i aktorów w regionie odbywa się od ponad 50 lat.