"Jeżeli ktoś ma do tego kompetencje, uprawnienia, wykształcenie, doświadczenie, to ja nawet nie widzę w tym nic złego" - mówił w poniedziałek w Radiu Szczecin poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Bogucki.
Były wojewoda zachodniopomorski w "Rozmowie pod krawatem" odniósł się także do słów senatora Stanisława Gawłowskiego, który na antenie Radia Szczecin stwierdził, że był prześladowany przez rodzinę Boguckiego. Poseł PiS który podkreślał w poniedziałek, że wtedy był jedynie szeregowym członkiem partii.
- Moja żona uczestniczyła w, uwaga, jednej, jedynej czynności dotyczącej - wówczas podejrzanego czy później podejrzanego, a teraz oskarżonego - Gawłowskiego. Nie stawiała żadnych zarzutów, nikogo nie przesłuchiwała, nie wydawała postanowień w tej sprawie, nie pisała wniosków o tymczasowe aresztowanie ani aktu oskarżenia - mówił Bogucki.
Odnosząc się natomiast do zatrudnienia szczecińskich radnych w miejskich spółkach poseł mówił o "tłustych kotach Tuska".
- Oczywiście, jeżeli ktoś ma do tego kompetencje, uprawnienia, wykształcenie, doświadczenie, to ja nawet nie widzę w tym nic złego. Problem jest taki, jak te spółki później funkcjonują, bo myślę, że to też jest znak zapytania - zaznaczył poseł PiS.
O Zbigniewie Boguckim mówi się jako o potencjalnym kandydacie Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta RP, sam jednak stwierdził w Rozmowie pod krawatem, że taka propozycja ze strony władz partii nie padła.
- Moja żona uczestniczyła w, uwaga, jednej, jedynej czynności dotyczącej - wówczas podejrzanego czy później podejrzanego, a teraz oskarżonego - Gawłowskiego. Nie stawiała żadnych zarzutów, nikogo nie przesłuchiwała, nie wydawała postanowień w tej sprawie, nie pisała wniosków o tymczasowe aresztowanie ani aktu oskarżenia - mówił Bogucki.
Odnosząc się natomiast do zatrudnienia szczecińskich radnych w miejskich spółkach poseł mówił o "tłustych kotach Tuska".
- Oczywiście, jeżeli ktoś ma do tego kompetencje, uprawnienia, wykształcenie, doświadczenie, to ja nawet nie widzę w tym nic złego. Problem jest taki, jak te spółki później funkcjonują, bo myślę, że to też jest znak zapytania - zaznaczył poseł PiS.
O Zbigniewie Boguckim mówi się jako o potencjalnym kandydacie Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta RP, sam jednak stwierdził w Rozmowie pod krawatem, że taka propozycja ze strony władz partii nie padła.
Moja żona uczestniczyła w jednej, jedynej czynności dotyczącej podejrzanego, a teraz oskarżonego Gawłowskiego - mówił poseł Bogucki