Całe zaplecze dla największego doku pływającego w Morskiej Stoczni Remontowej "Gryfia" w Szczecinie gotowe. Wykonawca zakończył prace przy infrastrukturze, która pozwoli remontować największe statki.
To potężny impuls dla rozwoju gospodarki morskiej - mówi Daniel Opas, prezes Gryfii.
- Nowe otwarcie dla stoczni Gryfia, dla portu Szczecin, dla firm tutaj pracujących. Ponieważ będą tu wchodziły ogromne statki, całkowicie nowi klienci, armatorzy i mamy rozwój stoczni, miasta i regionu - mówi Opas.
Pogłębienie toru było jednym z największych wyzwań - dodaje Radosław Jarosiewicz, wiceprezes firmy Doraco, która była liderem konsorcjum wykonującego przebudowę.
- Ta głębokość, o której wszyscy dzisiaj mówią - 17 metrów, to jest kluczowe. W Szczecinie nie ma takiej głębokości w porcie. To jest po to, żeby ten dok mógł się zanurzyć, statek do niego wpływa i on się wtedy wynurza. Bardzo duża inwestycja. Nie ma takiej w Szczecinie, ani też w Polsce - mówi Jarosiewicz.
Wyremontowano nabrzeże Gdyńskie i Gdańskie, plac do składowania dużych elementów statków, zbudowano też m.in. pirs, a na nim wieżę instalacyjną i dwie dalby do cumowania doku.
- Nowe otwarcie dla stoczni Gryfia, dla portu Szczecin, dla firm tutaj pracujących. Ponieważ będą tu wchodziły ogromne statki, całkowicie nowi klienci, armatorzy i mamy rozwój stoczni, miasta i regionu - mówi Opas.
Pogłębienie toru było jednym z największych wyzwań - dodaje Radosław Jarosiewicz, wiceprezes firmy Doraco, która była liderem konsorcjum wykonującego przebudowę.
- Ta głębokość, o której wszyscy dzisiaj mówią - 17 metrów, to jest kluczowe. W Szczecinie nie ma takiej głębokości w porcie. To jest po to, żeby ten dok mógł się zanurzyć, statek do niego wpływa i on się wtedy wynurza. Bardzo duża inwestycja. Nie ma takiej w Szczecinie, ani też w Polsce - mówi Jarosiewicz.
Wyremontowano nabrzeże Gdyńskie i Gdańskie, plac do składowania dużych elementów statków, zbudowano też m.in. pirs, a na nim wieżę instalacyjną i dwie dalby do cumowania doku.
Edycja tekstu: Michał Król
Pogłębienie toru było jednym z największych wyzwań - dodaje Radosław Jarosiewicz, wiceprezes firmy Doraco, która była liderem konsorcjum wykonującego przebudowę.


Radio Szczecin