Największe szkody powódź poczyniła w powiecie Gryfińskim. W sumie ułożono w naszym regionie 300 tysięcy worków z piaskiem. Najwyższy poziom wody ponad stan alarmowy zanotowano w Słubicach. W Podjuchach zaledwie o 40 centymetrów Odra przekroczyła stan alarmowy, a w Szczecinie przy Moście Długim o 5 centymetrów. Wojewoda Marcin Zydorowicz wspomniał, iż dużo w spłaszczeniu fali powodziowej pomogło otwarcie polderów po stronie niemieckiej.

Są już policzone budynki i gospodarstwa, które uległy podtopieniu podczas przechodzenia fali powodziowej przez województwo zachodniopomorskie. - Podtopionych zostało 20 budynków mieszkalnych, budynków gospodarczych 54 - mówił dziś wojewoda Marcin Zydorowicz.

Wicewojewoda Andrzej Chmielewski przypomniał, iż mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego, których dotknęła powódź tez mogą składać wnioski o pomoc finansową. - Rząd przyjął, że zapomogi do 2 tysięcy złotych będą wypłacane dla gospodarstw do 5 ha, a powyżej 5 ha 4 tysiące - mówi wicewojewoda.

Pracownicy Zarządu Melioracji stwierdzili, że bardzo dużym problemem dla wałów przeciwpowodziowym w naszym regionie są bobry. Dyrektor Zarządu Tomasz Płowens zapowiedział kolejne wnioski o ich odstrzał. - Te bobry atakują wały i je niszczą - powiedział Tomasz Płowens.

Szacuje się iż na wałach przeciwpowodziowych żyje około tysiąca bobrów. Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej Andrzej Kreft uspokaja następna fala powodziowa, która teraz tworzy się na południu Polski będzie mniejsza od tej, która przeszła przez nasze województwo.